Przejdź do treści
Przejdź do stopki

100 lat siostry Konkordii

Treść

Obchodząca setne urodziny siostra Konkordia przeczytała okolicznościowy adres od prezydenta Krosna i podziękowała wszystkim obecnym za pamięć i odwiedziny Fot. Jadwiga Steliga Setne urodziny obchodziła wczoraj siostra Konkordia ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek św. Piotra Klawera w Krośnie. Szacowną jubilatkę odwiedzili z tej okazji prezydent Krosna Piotr Przytocki oraz przedstawiciele ZUS, a na najbliższą sobotę zapowiedziała się z wizytą jej rodzina. Siostra Konkordia otrzymała też okolicznościowy list od premiera Jarosława Kaczyńskiego. Helena Szymańska, która później przybrała imię zakonne Konkordia, urodziła się 28 lutego 1907 roku w Objezierzu koło Poznania, w licznej, głęboko wierzącej rodzinie. Do Zgromadzenia Sióstr Misjonarek św. Piotra Klawera wstąpiła w lipcu 1935 roku w Krakowie, skąd została wysłana do Austrii do Maria Sorg koło Salzburga, a potem do Walpersdorf pod Wiedniem. Po złożeniu ślubów zakonnych w 1940 roku pojechała do Rzymu, następnie w 1950 roku - do domu sióstr w Madrycie w Hiszpanii, a stamtąd do Lizbony w Portugalii. W sierpniu 1976 roku przyjechała z Portugalii do Krosna, gdzie przebywa do dziś. W zgromadzeniu klawerianek siostra Konkordia wykonywała różne prace. Między innymi była kucharką, garderobianą, szwaczką, pomagała w ekspedycji i w gospodarstwie rolnym - Cechowała ją pogoda ducha, delikatność, usłużność i wdzięczność za każdą przysługę, co okazuje do chwili obecnej - mówi siostra przełożona krośnieńskich klawerianek Alojza Krzemkowska. - Mimo słabego zdrowia dożyła w służbie misjom stu lat. Przez życie poświęcone Panu Bogu w zgromadzeniu zakonnym, wypełnione modlitwą, ofiarą i pracą, niosła pomoc misjom zgodnie z charyzmatem naszego zgromadzenia. Od kilku lat służy Kościołowi misyjnemu swoim cierpieniem. Również dla nas jest darem i błogosławieństwem poprzez swoją starość. Ufamy, że gdy zapuka do Domu Ojca, wyjdą na jej spotkanie "rzesze Murzynków, do których zbawienia się przyczyniła" - jak pisała błogosławiona Maria Teresa Ledóchowska, założycielka naszego zgromadzenia, gdzie za swoje długie, oddane Panu Bogu życie cieszyć się będzie wiecznym szczęściem tam, gdzie nie ma smutku, ale jest wieczna radość i miłość. (ST) "Dziennik Polski" 2007-03-01

Autor: wa