Agenci w samorządach
Treść
Prezydenci m.in. Przemyśla i Zamościa byli zarejestrowani jako tajni współpracownicy komunistycznej bezpieki - wynika z katalogów samorządowców opublikowanych wczoraj przez IPN. Wielu agentów jest także wśród samorządowców niższego szczebla.
Instytut Pamięci Narodowej uzupełnił swoje katalogi osób publicznych o samorządowców - 105 prezydentów miast, 80 członków zarządów województw oraz 323 burmistrzów. Jak poinformował rzecznik prasowy IPN Andrzej Arseniuk, z uwagi na długotrwałość i pracochłonność koniecznych kwerend dotyczących tej kategorii osób publicznych informacje będą publikowane stopniowo, ponieważ nie ma możliwości opublikowania jednorazowo pełnego zbioru. - W następnej edycji publikacja obejmie pozostałych burmistrzów, a w kolejnych uzupełnieniach - członków zarządów powiatów i wójtów - powiedział Arseniuk.
Z informacji zawartych w katalogach wynika, że w przypadku dużych miast stojący na ich czele prezydenci nie byli uwikłani we współpracę z komunistyczną bezpieką. Natomiast takie przypadki zdarzają się wśród samorządowców średnich i małych miast. Według katalogu IPN, prezydent Zamościa Marcin Zamoyski od 1974 r. funkcjonował jako tzw. zabezpieczenie, a w 1986 r. dokonano zmiany kategorii rejestracji na TW ps. "Hrabia". Pozyskania dokonano do sprawy o kryptonimie "Łaba", dotyczącej "rozpracowania korespondentów krajów kapitalistycznych". Zamoyski pracował wówczas w Polskiej Agencji Interpress. Zdjęty z ewidencji w styczniu 1990 r. "z uwagi na zakończenie sprawy. Materiałów o wartości operacyjnej nie uzyskano, a nieistotne dokumenty zostały zniszczone".
Według IPN, w 1983 r. pod ps. "Krzysiek" zarejestrowany został jako tajny współpracownik obecny prezydent Przemyśla Robert Choma. Dwa lata później został zdjęty z ewidencji operacyjnej. Jego proces lustracyjny właśnie się rozpoczął, a prokurator IPN oskarża go o kłamstwo lustracyjne, wskazując, że Choma miał przekazywać informacje o wykładowcach i studentach rzeszowskiej filii UMCS. Lustrowany potwierdził jednak wcześniejsze zapewnienia, iż zobowiązanie do współpracy z SB podpisał pod groźbą. Podkreślił też, że przekazywał funkcjonariuszom tylko nieistotne informacje. Prezydent Konina Kazimierz Pałasz w 1982 r. został zarejestrowany jako skrzynka adresowa, a pięć lat później jako TW "Edward" w związku ze sprawą "nieprawidłowości w funkcjonowaniu organizacji i instytucji państwowej". Jako kandydat na TW w 1987 r. został zarejestrowany obecny prezydent Kielc Wojciech Lubawski.
Zapisy w katalogach IPN wskazują na współpracę z SB także samorządowców niższego szczebla. Burmistrz Siewierza Zdzisław Banaś w 1984 r. został zarejestrowany jako kandydat na TW. Trzy miesiące później zmieniono tę kategorię na TW o ps. "Klemens". Został pozyskany do zagadnienia: "nieprawidłowości w funkcjonowaniu bazy i nadbudowy w rolnictwie". Wycofany z ewidencji w 1990 roku.
Członek zarządu województwa lubelskiego Arkadiusz Bratkowski został zarejestrowany jako kandydat na TW w kwietniu 1989 roku. Miesiąc później przerejestrowany na TW "Agro". Pozyskano go do sprawy dotyczącej zagadnienia: "ochrona organizacji społeczno-politycznych, samorządowych i związkowych".
ZB
"Nasz Dziennik" 2009-01-07
Autor: wa