Akta "Bolka" bada IPN
Treść
Maciej Walaszczyk
Sejmowa komisja przejrzała już dokumenty tzw.  komisji Ciemniewskiego zgromadzone w sejmowym archiwum. Od wczoraj  zajmują się nimi pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej. Rzecznik IPN  Andrzej Arseniuk nie chce komentować sprawy i odsyła do Kancelarii  Sejmu. Jednak zdaniem Antoniego Macierewicza i Marka Opioły, szef  Kancelarii Sejmu Lech Czapla powinien natychmiast udostępnić materiały  posłom. W opinii parlamentarzystów, nie są one tajne i na mocy ustawy o  IPN powinny zostać przekazane do Instytutu, a zatem udostępnione  każdemu, kto o nie poprosi.
- Liczymy, że tak się stanie, ponieważ  te dokumenty z mocy prawa są jawne. Każdemu obywatelowi Polski  przysługuje wgląd w dokumenty m.in. prezydenta państwa, a także posłów i  innych osób publicznych - argumentował poseł PiS, podkreślając, że  przechowywanie i ukrywanie dokumentów dotyczących prezydenta jest  bezprawne. Powołał się w tym miejscu na ustawy o ochronie informacji  niejawnej i IPN.
Macierewicz, który w 1992 r. jako minister spraw  wewnętrznych realizował lustracyjną uchwałę Sejmu, odniósł się w ten  sposób do deklaracji szefa Kancelarii Sejmu ministra Lecha Czapli, który  zobowiązał się do udostępnienia i przekazania ich Instytutowi Pamięci  Narodowej. Jak mówi ustawa o Instytucie, "każdy, kto bez tytułu prawnego  posiada dokumenty zawierające informacje z zakresu działania Instytutu  Pamięci, jest obowiązany wydać je bezzwłocznie Prezesowi Instytutu  Pamięci Narodowej". W związku z tym ochronie tajności nie podlegają  dokumenty dotyczące tajnych współpracowników oraz funkcjonariuszy reżimu  komunistycznego wytworzone do 1990 roku. Zgodnie z ustawą o ochronie  informacji niejawnych klauzulą niejawności nie są objęte informacje  "zawarte w dokumentach, zbiorach danych, rejestrach i kartotekach, a  także w aktach funkcjonariuszy i żołnierzy organów bezpieczeństwa  państwa, podlegających obowiązkowi przekazania do Instytutu Pamięci  Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu". -  Nie ma konkretnego terminu, ale powinno to się odbyć niezwłocznie -  podkreśla rzecznik Instytutu, zastrzegając, że dotyczy to wszelkich tego  rodzaju dokumentów.
Od 1998 r., a więc od momentu wejścia w życie  znowelizowanej ustawy o ochronie informacji niejawnych, instytucje  państwowe są zobowiązane do przeglądu tego rodzaju dokumentów pod tym  kątem. Zgodnie z ustawą, ich kierownicy mieli ustalić, czy w podległych  im instytucjach znajdują się materiały zawierające informacje niejawne i  czy spełniają one ustawowe przesłanki ich ochrony na podstawie ustawy.  Byli również zobowiązani dokonać, w razie potrzeby, zmiany lub  zniesienia klauzuli tajności. Tymczasem dokumenty zalegały w sejmowym  archiwum 20 lat. Gdy upomniał się o nie poseł Marek Opioła (PiS),  przedstawiciel klubu parlamentarnego w Komisji ds. Służb Specjalnych,  najpierw odmówiono mu wglądu ze względu na błędy formalne we wniosku, a  potem Kancelaria Sejmu zapowiedziała, że zostanie zapoznany z  ustaleniami sejmowej komisji.
- Dwa miesiące ukrywania, mimo wniosku  pana posła Opioły, to zmarnowany czas opinii publicznej. Kancelaria  miała obowiązek zrobić to dawno. Dlaczego tak się stało? Trudno nam  zrozumieć - mówi Antoni Macierewicz. - Na mój drugi już wniosek, który  złożyłem w tej sprawie 26 stycznia, nie otrzymałem żadnej odpowiedzi -  tłumaczy Opioła. Poseł skierował w tej sprawie zażalenie do marszałek  Sejmu Ewy Kopacz. W jego ocenie, zgodnie z kodeksem postępowania  administracyjnego Kancelaria Sejmu miała miesiąc na ustosunkowanie się  do jego wniosku i umożliwienie mu wglądu w te materiały. - Miesiąc to  wystarczający termin, a nadal ma miejsce blokada, powołuje się na  argumentację, że są one wciąż objęte klauzulą tajności. Apeluję do  ministra Czapli o to, by komisja jak najszybciej ujawniła swoje  ustalenia - mówił wczoraj Opioła w Sejmie.
Kto szperał w dokumentach?
Zanim informacja o przechowywaniu materiałów dokumentujących współpracę  TW "Bolka" z SB przez archiwum sejmowe pojawiła się na łamach "Naszego  Dziennika", a następnie tygodnika "Uważam Rze", wiadomo było, że  dokumenty przechowywane w Bibliotece Sejmowej są zagrożone. I należy  sprawdzić, co się z nimi dzieje. - Tam miało "pęknąć kolanko" w  instalacji wodnej. Sprawa jednak przedostała się do mediów. I nie  została załatwiona inaczej - mówi nasz informator. Nie wiadomo na razie,  czy było to tylko przypuszczenie, czy rzeczywiście materiały miały  zostać zniszczone w wyniku awarii. A może to po prostu sposób, by  zalegalizować ich zniszczenie? Zapewne niedługo dowiemy się, co zawiera  lub zawierał objęty ochroną tajemnicy państwowej zbiór archiwalny w  Sejmie. W ubiegłym tygodniu dyrektor Biblioteki Sejmowej Wojciech  Kulisiewicz przyznał, że upoważnieni przedstawiciele ABW i MSWiA mieli  dostęp do dokumentacji 14 stycznia 2009 roku. Co ich dokładnie  interesowało i co zrobili? Nie wiadomo.
- Akta, które przekazałem w  1992 r. do Sejmu, były materiałami oryginalnymi, a nie kopiami. Mam  nadzieję, że tym razem nie spotkamy się z sytuacją, w której - poprzez  jakieś możliwości administracyjne - doszło do ich zniszczenia -  podkreśla Macierewicz. Osoba zatrudniona w Bibliotece Sejmowej  informowała nas, że w aktach z komisji Ciemniewskiego "żadnych rewelacji  nie ma". Czy w takim razie już nie ma, a wcześniej były? Pytanie jest  uzasadnione, bo wiele oryginalnych materiałów dotyczących współpracy  Lecha Wałęsy z SB zostało po prostu w latach 90. wykradzionych i  prawdopodobnie zniszczonych. Były prezydent Lech Wałęsa wypożyczał te  materiały dwukrotnie - w 1992 i 1993 roku. W 1996 roku specjalna komisja  powołana przez ministra Zbigniewa Siemiątkowskiego stwierdziła, że z  materiałów będących w dyspozycji ówczesnego UOP zaginęło około 100 kart.  Próba zatarcia śladów po kradzieży była jednak na tyle nieudolna, że  zarówno członkom komisji, jak i historykom - Piotrowi Gontarczykowi oraz  Sławomirowi Cenckiewiczowi - udało się bardzo szybko zrekonstruować,  kiedy i w jaki sposób teczki zawierające m.in. donosy TW "Bolka" zostały  wykradzione.
Nasz Dziennik Czwartek, 1 marca 2012, Nr 51 (4286)
Autor: au
