Bezrobocie coraz mniejsze
Treść
Od końca lutego bieżącego roku w województwie podkarpackim nastąpił spadek bezrobocia. Jedną z głównych przyczyn jest systematyczny rozwój gospodarczy regionu. Przejawia się on w znacznie większej niż dotychczas ilości ofert pracy zgłaszanych do powiatowych urzędów pracy. W ciągu ostatniego roku pracodawcy zgłosili prawie 45 tys. ofert, tj. o 8 tys. więcej niż w analogicznym okresie 2005 roku. Najwięcej propozycji zatrudnienia skierowali do robotników przemysłowych i rzemieślników, pracowników zawodów budowlanych, spawaczy, ślusarzy, betoniarzy, mechaników pojazdów samochodowych, ale również do krawcowych. Pracodawcy poszukiwali ponadto pracowników usług, sprzedawców, kucharzy, kelnerów, fryzjerów i opiekunek domowych, poza tym pracowników administracji, w tym do spraw finansowych i księgowych. Do spadku bezrobocia w regionie przyczynia się również fakt, że rozpoczęły się już prace sezonowe, głównie w budownictwie i transporcie. W dużym stopniu sprzyjają im dobre warunki atmosferyczne. W najbliższych miesiącach zaś coraz więcej ofert pracy będzie związanych z zatrudnieniem, m.in. w ogrodnictwie i rolnictwie. Mówiąc o mniejszym bezrobociu, nie można pominąć znaczenia wyjazdów zagranicznych, chociaż zdaniem specjalistów z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Rzeszowie, fakt ten ma znikome znaczenie. Na koniec lutego urzędy pracy na Podkarpaciu zarejestrowały prawie 148 tys. osób. Stopa bezrobocia wyniosła 16,7 proc., podczas gdy w kraju - 14,9 proc. W porównaniu ze styczniem liczba bezrobotnych zmniejszyła się o prawie 1600 osób, natomiast stopa bezrobocia - o 0,1 punktu procentowego. - W analogicznym okresie ubiegłego roku bezrobotnych było blisko 170 tysięcy osób. To o prawie 22 tysiące więcej niż obecnie. Stopa bezrobocia wyniosła zaś 18,8 procent - mówi Danuta Biernat z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Rzeszowie. - Spadek bezrobocia można uznać już za proces, ponieważ od pięciu lat rokrocznie zmniejsza się liczba osób zarejestrowanych w powiatowych urzędach pracy. Z danych WUP wynika, że na koniec ubiegłego roku najwięcej bezrobotnych było w wieku 25-34 lata. Stanowili oni 30,9 proc. ogólnej liczby osób zarejestrowanych w urzędach pracy. Druga grupa to ludzie w wieku 18-24 lata, stanowiący 23 proc. ogółu bezrobotnych. Największe problemy ze znalezieniem zatrudnienia miały ostatnio osoby z wykształceniem zasadniczym zawodowym, gimnazjalnym i podstawowym. Prognozy są optymistyczne - przewidują dalszy spadek bezrobocia. (EKA) "Dziennik Polski" 2007-03-30
Autor: wa