Bieszczady w Polsce Ludowej
Treść
Pierwszą monograficzną wystawę o historii regionu bieszczadzkiego w latach 1944-1989 przygotowali historycy rzeszowskiego oddziału IPN. Ekspozycję można zobaczyć w gmachu Urzędu Miasta i Gminy w Lesku. Celem prezentowanej wystawy jest przybliżenie najnowszej historii regionu i jego ciekawej przeszłości. Jak powiedziała nam Małgorzata Waksmundzka-Szarek, zebrany w czasie kwerendy w archiwach i w zbiorach osób prywatnych materiał został wyselekcjonowany i złożony w 18 tematów badawczych ułożonych w porządku chronologiczno-tematycznym. - Na 26 panelach umieściliśmy krótkie streszczenie prezentowanego tematu, fotografie i materiały archiwalne, począwszy od dokumentów, artykułów prasowych, po obwieszczenia czy chociażby afisze. Ramy czasowe wystawy obejmują lata 1944-1989, ale nawiązują też do okupacyjnych losów Bieszczad - wyjaśnia pracownik IPN. Ekspozycja przedstawia powojenną historię wyludnionych Bieszczad, gdzie komuniści rozpoczęli budowę tzw. nowego ładu społecznego, podejmując przy tym szereg eksperymentów polityczno-społecznych i gospodarczych. W efekcie, po latach utrudniło to przestawienie się regionu i jego mieszkańców na tory gospodarki wolnorynkowej. Wystawa przedstawia też sytuację miejscowej ludności po upadku państwowych przedsiębiorstw i PGR, czego efektem był wzrost bezrobocia. Przez lata w regionie tym prowadzono szereg kampanii propagandowych, które miały na celu zaszczepienie społeczeństwu wizji państwa pod przewodnictwem nieomylnej PZPR. Wykorzystywano do tego walory turystyczne Bieszczad, co pozwalało na przemycanie treści propagandowych m.in. w trakcie imprez rekreacyjnych. Atrakcyjności Bieszczad jako miejsca spotkań i politycznych rozmów dowodzi choćby wizyta Josipa Bros Tito z 1975 r. i rozmowy prowadzone z Edwardem Gierkiem w Arłamowie. Wystawa przypomina również historię trzech innych prominenckich ośrodków, jak Muczne, Caryńskie i Wołosate. Pokazuje ich funkcjonowanie i rozwój pod zarządem płk. Kazimierza Doskoczyńskiego, co doprowadziło do konfliktu z okolicznymi rolnikami. Mimo starań i ogromnych środków na propagandę nie udało się złamać mieszkańców tego regionu, którzy w latach 80. czynnie włączyli się w opór społeczny wobec władzy i systemu. Ekspozycja przybliża też działalność Kościoła na tym terenie, w tym m.in. głośną sprawę zburzenia świątyni w Wołkowyi. Przypomina osobę ks. abp. Ignacego Tokarczuka. Dzięki niemu i aktywności wiernych tylko do połowy lat 80. przywrócono do kultu religijnego ok. 50 obiektów sakralnych. Ekspozycję w Lesku można zwiedzać do 20 grudnia br. Mariusz Kamieniecki "Nasz Dziennik" 2007-11-26
Autor: wa