Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Cudu w Toruniu nie było

Treść

Marmie do utrzymania wystarczy nawet nikłe zwycięstwo w ostatnim meczu ze zdegradowanym już RKM-em Rybnik

Gdyby Marma nie miała dziur w składzie, nie przegrałaby w Toruniu z Aniołami 40:50 i nie zadowoliłaby się tylko bonusem, ale zgarnęłaby trzy punkty. Ten jeden jednak też dobry...

Toruńskie Anioły i ich kibice mieli chrapkę na rozjechanie Marmy i odrobienie 35 punktów straty z Rzeszowa. Cudu jednak nie było, bo rzeszowska drużyna, mimo, że dziurawa, jak szwajcarski ser, ma w swoich szeregach Nickiego Pedersena i Tomasza Chrzanowskiego.

To praktycznie oni we dwójkę "załatwili” swojej drużynie ten bardzo cenny punkt bonusowy, który uchroni ją od konieczności startu w barażach o utrzymanie w ekstralidze.
Cios dla Aniołów
Już przed meczem Anioły miały nietęgie miny, bo ich szanse na rozbicie Marmy spadły do minimum. Niels Kristian Iversen przysłał bowiem zwolnienie lekarskie i zamiast trzech obcokrajowców, trener Jan Ząbik miał do dyspozycji tylko dwóch.

Potem okazało się, że właściwie jednego, bo występ Simona Steada okazał się nieporozumieniem. Również Krzysztof Słaboń nie miał swojego dnia, bo tylko poniewierał naszych zawodników (spowodował m.in. upadek Pawła Miesiąca).

- Pogoda była świetna, atmosfera też, widoczność doskonała, biometr korzystny, a on starał się wkompononywać naszych w bandę - kręcił głową trener Janusz Stachyra.
Cios drugi
Zaczęło się dla gospodarzy bardzo obiecująco, bo od podwójnej wygranej juniorów. Karol Zabik z Adrianem Miedzińskim jadą jak starzy wyjadacze, a przecież są jeszcze młodzieżowcami.

Potem do głosu doszli rzeszowianie, głównie za sprawą Nickiego Pedersena i Tomasza Chrzanowskiego. Fatalnie spisywała się druga para: Maciej Kuciapa - Tomasz Rempała. Gdyby choć trochę bardziej się postarała, Marma nie musiałaby tylko "pilnować” wyniku.

Gości niewysoka porażka zadowalała, bo praktycznie zapewnili sobie dzięki niej utrzymanie w lidze, więc nawet za bardzo nie kombinowali.
m.b.

"Nowiny" 2006-09-18

Autor: wa