Dziękują za pomoc
Treść
Wszystkim, którzy swą ofiarnością przyczynili się do sprowadzenia z Włoch do Krosna umierającego 32-letniego Sebastiana Zahorskiego, dziękują rodzina oraz Zarząd Rejonowy Polskiego Czerwonego Krzyża. Mężczyzny nie dało się uratować, ale dzięki ludziom dobrej woli, którzy pomogli rodzinie zdobyć pieniądze na lotniczy transport chorego, zmarł on w otoczeniu najbliższych. Na specjalnie otworzone konto Zarządu Rejonowego Polskiego Czerwonego Krzyża w Krośnie, na którym gromadzone były wpłaty od 18 stycznia do 22 lutego, wpłynęło 23 589,30 zł. - Na potrzeby Sebastiana wydatkowano 14 857,68 zł - mówi Marian Wszołek, kierownik ZR PCK w Krośnie. - Pozostała kwota, to jest 8 731,60 zł, zostanie w całości przekazana na koszty leczenia i rehabilitację innych osób potrzebujących pomocy. Sebastian Zahorski został bardzo ciężko ranny w wypadku drogowym na początku sierpnia ubiegłego roku. Doznał poważnych obrażeń wewnętrznych, m.in. urazu czaszki i stłuczenia mózgu. Do stycznia br. był bezpłatnie leczony w klinice Santa Maria del Pozzo we Włoszech. W lutym rodzina musiała zabrać chorego do Polski. W jego stanie w grę wchodził tylko lotniczy transport sanitarny, kosztujący 54 tys. zł. Niespełna połowę tej kwoty udało się zgromadzić rodzinie. W uzbieraniu reszty pomogła rzesza ludzi dobrej woli, którzy włączyli się w akcję charytatywną, organizując zbiórkę i przekazując pieniądze na subkonto PCK z przeznaczeniem na pomoc choremu. 10 lutego mężczyznę przetransportowano samolotem do Rzeszowa, a następnie do szpitala w Krośnie, gdzie tydzień później zmarł. (ST) "Dziennik Polski" 2007-02-27
Autor: wa