Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ekstraklasa koszykarzy

Treść

Dzisiejszym spotkaniem z tarnowską Unią jarosławianie zakończą pierwszą rundę gier play out o utrzymanie się w koszykarskiej ekstraklasie. Z czterech dotychczasowych spotkań beniaminek wygrał tylko jedno, ale teraz podejmuje u siebie outsidera i wygląda na to, iż zaksięguje drugą wygraną. Oby tylko tarnowianie nie spłatali beniaminkowi figla. Teoretycznie taki czarny scenariusz nie powinien i nie ma prawa mieć miejsca, ale lepiej dmuchać na zimne. Znicz w sezonie zasadniczym dwukrotnie ogrywał zdegradowanych już unistów, więc teraz trzeba uczynić to samo. Niestety, zwycięstwo niewiele zmieni w układzie sił w tabeli, ponieważ z Unią wygrywają wszyscy. Po ostatniej porażce z AZS-em Koszalin na wyjeździe sytuacja jarosławskiego beniaminka stała się nie do pozazdroszczenia. Praktycznie już pomiędzy Zniczem a Polonią Warszawa rozstrzygnie się sprawa spadku - i niestety w tej materii nie brakuje na Podkarpaciu pesymistycznych opinii. Znicz gra bowiem w kratkę. Kluczowe znaczenie będzie miał pojedynek z polonistami w Jarosławiu, ale podopieczni trenera Miodraga Gajica muszą się postarać także o inne punktowe zdobycze. W przeciwnym wypadku nawet święcona woda nie pomoże ani też wygrana nad Polonią na własnym terenie. O dalszej przyszłości w Jarosławiu toczyć się będą dyskusje już w czwartek, na razie jednak trzeba skupić się na dzisiejszym pojedynku. Tylko jeden wynik może paść w tym meczu - mówią jarosławscy zawodnicy oraz kibice. Każdy inny rezultat, jak zwycięstwo gospodarzy będzie oznaczało, że Znicz nie ma czego szukać na parkietach ekstraklasy. Zadanie wydaje się być łatwe, ale obowiązkowe. I, niestety, niewiele zmieni w sytuacji beniaminka. Seria kluczowych spotkań rozpocznie się już w najbliższą sobotę. (MS) "Dziennik Polski" 2007-04-25

Autor: wa