Gwoździa do trumny Komisja nie wbije
Treść
Komisja Europejska zdecydowała wczoraj, że Huta Stalowa Wola nie musi zwracać otrzymanej od polskiego rządu pomocy finansowej w wysokości 33,5 mln euro przeznaczonej na restrukturyzację przedsiębiorstwa. Uznała tym samym, że zaproponowany przez rząd plan przekształceń zapewni długoterminową rentowność spółki i nie przyczyni się do nadmiernego zakłócenia konkurencji na rynku Wspólnoty. "(...) zmodyfikowany plan restrukturyzacji zawiera dodatkowe środki kompensacyjne w postaci sprzedaży szeregu dochodowych (!) przedsiębiorstw (...)" - czytamy w wydanym przez KE komunikacie.
- Liczyliśmy na to, że dzisiaj Komisja Europejska rozpatrzy pozytywnie program restrukturyzacji Huty Stalowa Wola - powiedział w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Henryk Szostak, przewodniczący NSZZ "Solidarność" w Hucie Stalowa Wola i szef Międzyzakładowego Komitetu Protestacyjnego w Stalowej Woli. - Interesuje mnie tylko, czy tam nie ma jakichś uwarunkowań dodatkowych, ale nie mam jeszcze żadnych informacji na ten temat. Mieliśmy dzisiaj spotkanie z zarządem, jednakże informacji o decyzji KE jeszcze nie otrzymaliśmy - dodał.
- Informacja, że huta dostanie od rządu polskiego dotację w wysokości 33,5 mln euro, nie jest prawdziwa. Jest to usankcjonowanie tych pieniędzy, które huta już otrzymała - tłumaczył Szostak, dementując doniesienia agencyjne, jakoby owa pomoc miała dopiero wpłynąć. - Ani prezes, ani my nie mamy w tej chwili informacji na temat tego, czy są jakieś warunki, które huta musi spełnić, żeby owa pomoc publiczna została przez Komisję Europejską zaakceptowana - podkreślał.
KE ustaliła, że zaproponowane przez rząd środki spełniają stawiane przez unijne wytyczne wymagania oraz że pomoc ogranicza się do niezbędnego minimum, jako że wkład prywatny przekracza 50 proc. kosztów restrukturyzacji. Tym samym zakończyła rozpoczęte w październiku 2007 r. formalne postępowanie w celu dokonania oceny, czy decyzja o przekazaniu przedsiębiorstwu dodatkowych funduszy jest uzasadniona.
- Cieszę się, że udało nam się znaleźć rozwiązanie dla HSW, dzięki któremu spółka powinna w perspektywie długoterminowej uzyskać rentowność, nie powodując przy tym nadmiernych zakłóceń dla konkurencyjności w Europie - wyrażała swoje zadowolenie unijna komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes. Otwartym pozostaje jednak pytanie, dlaczego niektórym tak bardzo zależało na sprzedaży właśnie rentownych przedsiębiorstw? Większość bowiem dochodowych spółek-córek Huty Stalowa Wola została już sprzedana. - W tym planie restrukturyzacji były rzeczywiście ujęte spółki-córki Huty Stalowa Wola jak sprężynownia, która już została sprzedana. Na sprzedaż jest wystawiony Wodex i kilka innych spółek - przypomniał Henryk Szostak. - Dziwimy się, że sprzedają przedsiębiorstwa dochodowe, kiedy można pomnażać zyski - stwierdził.
Anna Wiejak
"Nasz Dziennik" 2009-03-11
Autor: wa