Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Jedna jaskółka wiosny nie czyni

Treść

Doczekali się zwycięstwa kibice Stali Stalowa Wola. W czwartej kolejce tego sezonu piłkarze "stalówki" pokonali słabiutko dysponowanego Kmitę Zabierzów. Po utracie gola zanosiło się na powtórkę z rozrywki i chyba w tym momencie nikt nie wierzył, że gospodarze trafią trzykrotnie do zabierzowskiej bramki. A jednak! Świetny powrót do Stali zanotował Krystian Lebioda, autor dwóch kolejnych trafień, zaś wynik ustalił Jaromir Wieprzęć. Znów obrońcy w roli głównej, którzy tym samym wyręczyli napastników. Cóż, nieważne kto strzela, liczy się końcowy wynik. Oby tylko nie był to jednorazowy wyczyn "stalówki", o formie zespołu przyjdzie przekonać się w kolejnych meczach. - Nareszcie zagraliśmy jak drugoligowiec po tych bolesnych i wysokich porażkach. Najważniejsze, że potrafiliśmy się podnieść po straconym golu i wbiliśmy rywalowi trzy kolejne bramki - powiedział trener Stali Stalowa Wola Albin Mikulski. (MS) "Dziennik Polski" 2007-08-14

Autor: wa