Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Klasa Morgensterna

Treść

Austriak Thomas Morgenstern wygrał wczoraj w Wiśle Malince pierwszy konkurs Letniej Grand Prix w skokach narciarskich. Najlepszy z Polaków, Kamil Stoch, był dziewiąty.
Rok temu w zawodach w Wiśle zwyciężyli Adam Małysz (zakończył karierę) i Stoch, nic zatem dziwnego, że kibice liczyli na powtórkę. Tym razem Polacy okazali się bardziej gościnni i nie włączyli się do walki o najwyższe cele. Tę zdominowali rywale z zagranicy. Bohaterem pierwszej serii był Paweł Karelin. W drugiej Rosjanin oddał najdłuższy skok, to jednak, paradoksalnie, nie wystarczyło, bo pomógł mu wyraźnie korzystny wiatr. Wyprzedził go Morgenstern, który - co ciekawe - atakował z ósmej pozycji, zajmowanej po pierwszej próbie. W drugiej poleciał jednak kapitalnie, a że leciał w "tylko" dobrych warunkach, awansował aż na pierwsze miejsce. Polacy? Do finałowej serii awansowali w sporej grupie, aż siedmiu. Najlepszy, Stoch, uplasował się jednak na dziewiątej pozycji, czyli nieco poniżej oczekiwań. - Konkurs trochę przypominał loterię, kto miał dobre warunki, leciał daleko. Ja dwukrotnie miałem do nich szczęście, ale niestety nie potrafiłem tego wykorzystać - przyznał szczerze. Kolejne zawody rozegrane zostaną w środę w Szczyrku, potem uczestnicy przeniosą się do Zakopanego.
Pisk
Nasz Dziennik 2011-07-18

Autor: jc