Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kolejny wyrok dla Grzegorza Ż.

Treść

Kolejne dwa lata w więzieniu spędzić może Grzegorz Ż. Wczoraj zapadł wyrok w sprawie wyprowadzenia z zakładów mięsnych około 400 tys. zł. W stosunku do mężczyzny zasądzono także trzy tysiące złotych grzywny. Wyrok nie jest prawomocny. Obrona już zapowiedziała apelację, oskarżenie także jej nie wyklucza. Grzegorz Ż. najbardziej znany jest ze sprawy FOZZ - największej afery gospodarczej III RP. Jednak okazuje się, że w ostatnich latach intensywnie działał też na Podkarpaciu. Sprawa w Nisku sięga roku 1999, kiedy to związana z Grzegorzem Ż. spółka przejęła Zakłady Mięsne w Nisku odkupując pakiet kontrolny akcji. Firma miała zainwestować w Nisku 24 miliony złotych, ale zamiast tego... doprowadzono ten jeden z najlepszych zakładów mięsnych w Polsce do bankructwa. Procedura była prosta - Grzegorz Ż. został prezesem rady nadzorczej ZM. Zlecał prezesom firmy oraz podległych spółek zawieranie umów. Na tej podstawie były wypłacane zaliczki. Jednak umowy nie były realizowane, a zaliczki zwracane. Przyjmowano też wysokie faktury za wykonanie zleceń o wiele mniej wartościowych, np. za usługi konsultingowe, lub za usługi, które miały być wykonane dopiero za kilka miesięcy. W ten sposób firma traciła i to niemałe pieniądze. Jak ustaliła prokuratura, w ten sposób z Zakładów Mięsnych, od września 1999 do października 2000 znikło ponad 400 tysięcy złotych. Być może proceder trwałby dłużej, gdyby nie to, że w lipcu 2000 roku protestować zaczęli pracownicy. Firma nie płaciła bowiem najpierw dostawcom, a później i pracownikom. Finał nastapił 12 lutego 2001 roku - Wydział Gospodarczy Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu ogłosił upadłość Zakładów Mięsnych w Nisku. Byli prezesi upadłej spółki oraz spółek zależnych - Ryszard C. i Jan S., Robert L., Edward L., Wiesław P. - już zostali skazani. Proces Grzegorza Ż. został wydzielony natomiast do odrębnego postępowania. Nie jest to jedyna sprawa, która łączy Grzegorza Ż. z Podkarpaciem. W listopadzie ub. roku Sąd Rejonowy w Stalowej Woli skazał go za zorganizowanie i kierowanie grupą, która wyłudziła kredyty w trzech bankach. Łącznie na ławie oskarżonych zasiadło w tej sprawie 16 osób, głównie przedsiębiorców. Prokuratura zarzucała im, że w latach 1998-1999 z trzech banków - PKO BP w Stalowej Woli, oddziału Banku Śląskiego w Czeladzi oraz Prosper Bank z Rybnika - wyłudzono ponad 80 milionów złotych. Początkowo akt oskarżenia obejmował 24 osoby, jednak siedem z nich poddało się dobrowolnie karze. Jeden z oskarżonych, były dyrektor banku PKO BP, popełnił samobójstwo. Grzegorz Ż. został skazany na pięć lat i trzy miesiące pozbawienia wolności oraz 72 tysiące złotych grzywny. Ma także pokryć koszty procesowe. Było to dobrowolne poddanie się karze, którą oskarżony uzgodnił z prokuraturą. (EWAF) "Dziennik Polski" 2007-05-23

Autor: wa