Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Koniec głodówki w przemyskim szpitalu

Treść

Po trwającym półtora miesiąca proteście zakończyła się głodówka w Szpitalu Wojewódzkim w Przemyślu. Wszystkie grupy zawodowe, z wyjątkiem lekarzy i pielęgniarek, którzy już wcześniej wywalczyli wzrost płac, również otrzymają podwyżki pensji. Technicy, analitycy, radiolodzy, rehabilitanci i pracownicy administracji, którzy weszli w spór zbiorowy z dyrekcją, domagali się podwyżki płac dla wszystkich grup zawodowych. Tymczasem wyższe pensje otrzymali jedynie lekarze i pielęgniarki. Jak powiedziała po spotkaniu z dyrekcją przewodnicząca zakładowej "Solidarności" Zofia Ożga, wczorajsze uzgodnienia przewidują wypłatę 600 zł podwyżki brutto dla pracowników z wyższym wykształceniem, 550 zł dla średniego personelu, 300 zł dla rejestratorek i sekretarek medycznych oraz 220 zł dla pozostałego personelu. Jak dodała szefowa zakładowej "Solidarności", wyrównanie za trzy pierwsze miesiące roku ma być wypłacone do września. Wywalczone wczoraj podwyżki będą kosztować szpital około 150 tys. zł miesięcznie. Pracownicy, oprócz zakończenia protestu, zrezygnują z części funduszu socjalnego. Zachowane mają być jedynie "wczasy pod gruszą" i część środków na wypłatę zapomóg losowych. Podwyżki nie dotyczą lekarzy, którzy wcześniej otrzymali po 1850 zł podwyżki, i pielęgniarek, które wywalczyły po 550 zł, ale w drugiej połowie roku mają jeszcze wrócić do negocjacji płacowych. W przypadku gdyby w piątek nie doszło do porozumienia w przemyskim szpitalu, załoga zapowiadała eskalację protestu i strajk ostrzegawczy. Za tą formą nacisku opowiedziało się podczas niedawnego referendum 93 proc. załogi. Sytuacja Szpitala Wojewódzkiego w Przemyślu, w którym pracuje ponad 1,6 tys. osób, jest katastrofalna. Lecznica ma 55-milionowe zadłużenie, z czego 13 mln to dług wymagalny do natychmiastowej egzekucji. Mariusz Kamieniecki "Nasz Dziennik" 2008-03-29

Autor: wa