Lubaczów znów z interną
Treść
Po trzech miesiącach przerwy swoją działalność na nowo uruchomił oddział wewnętrzny w Szpitalu Powiatowym w Lubaczowie. Skompletowanie kadry nie było jednak łatwe, bowiem zbuntowane lekarskie środowisko wywierało presję na osoby, które decydowały się na podjęcie pracy. Z początkiem lipca br. oddział wewnętrzny w Szpitalu Powiatowym w Lubaczowie przestał funkcjonować, ponieważ niezadowoleni z zarobków lekarze specjaliści, którym skończyły się kontrakty, nie przyjęli nowych warunków płacowych i złożyli wypowiedzenia. Od tego czasu nie działała też jedyna w Lubaczowie poradnia kardiologiczna. Dyrekcja lubaczowskiej lecznicy, której zadłużenie w pierwszym półroczu br. przekroczyło dwa miliony złotych, zaproponowała medykom kontrakty całościowe, na podstawie których każdy z nich otrzymywałby pieniądze od wykonanych procedur. W ten sposób miesięczne zarobki lekarza mogłyby sięgnąć nawet 15 tysięcy złotych. To jednak nie zadowoliło lekarzy, którzy zażądali zwiększenia stawek za dyżury z 40 do 50 złotych za godzinę. W efekcie za pracę podczas 24-godzinnego dyżuru otrzymywaliby oni 1,2 tys. złotych, czyli mniej więcej równowartość miesięcznej pensji pielęgniarki. MaK "Nasz Dziennik" 2008-10-03
Autor: wa