Nagrana rozmowa lekarzy
Treść
PODKARPACIE. Podsłuchy, lustracje, nagrywanie stało się modne, dużo się teraz mówi o tym w mediach. Czyżby wszystkim wchodziło to już w krew? O nagraniu rozmowy lekarzy zostaliśmy zawiadomieni przez ordynatora oddziału w Wojewódzkim Szpitalu nr 2 w Rzeszowie. Ponadto złożył on doniesienie do prokuratury.
W czasie środowej wizyty lekarskiej na jednej z sal oddziału, na której leżało dwóch małych pacjentów, doszło do zagadkowego incydentu. - Rutynowo poprosiłem rodziców towarzyszących dzieciom o opuszczenie sali na czas trwania wizyty - mówi prof. UR dr hab. Sławomir Snela, ordynator oddziału ortopedii i traumatologii dziecięcej w WS nr 2 w Rzeszowie. - Jakież było nasze zdziwienie i oburzenie, gdy zauważyliśmy, że nasze rozmowy są nagrywane na telefon komórkowy zostawiony przez ojca jednego z pacjentów. Byliśmy zszokowani. To niedopuszczalne. Przecież na sali leżało dwóch pacjentów. Informacje dotyczące drugiego dziecka absolutnie nie powinny być słyszane przez osoby postronne, bo obowiązuje nas przecież tajemnica lekarska. Rodzic, poproszony o wyjaśnienie sprawy, bez ogródek powiedział, że chciał wiedzieć, co będziemy mówić podczas jego nieobecności. Dlatego złożyłem doniesienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa.
- Ojciec dziecka był na bieżąco informowany o przeprowadzonym zabiegu i dalszej rehabilitacji dziecka. Nie miał żadnych podstaw do tak dziwnego, obrzydliwego zachowania wobec nas - mówi dr n. med. Bogusław Rydzak, operujący chłopca. - Chłopiec miał złamane przedramię, zoperowaliśmy go nowoczesną metodą za pomocą łączników metalowych, bez zakładanie gipsu. Dziecko już na drugi dzień było rehabilitowane. Ojciec nocował w szpitalu, miał pełny wgląd w przebieg leczenia. Czemu więc miało służyć podstępne nagrywanie?
- Nic nie nagrywałem, telefon z włączoną funkcją nagrywania zostawiłem włączony, bo wcześniej bawił się nim syn - wyjaśnia ojciec dziecka (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).
Kodeks karny art. 267 mówi: kto w celu uzyskania informacji, do których nie jest uprawniony, używa urządzenia podsłuchowego, wizualnego lub innego urządzenia specjalnego, popełnia przestępstwo.
Czy telefon jest urządzeniem specjalnym? Prokuratura jeszcze nie zajęła stanowiska. - Stanie się tak po zbadaniu sprawy oraz zapoznaniu z praktyką orzecznictwa - dowiedzieliśmy się w Prokuraturze Rejonowej w Rzeszowie.
do fot
- Całe środowisko jest zbulwersowane. Jak mamy pracować, odpowiadając za życie, jeżeli każdemu będziemy się przyglądać, czy nas nie nagrywa, nie filmuje. To paradoks - powiedział prof. UR dr hab. Sławomir Snela, ordynator oddziału ortopedii i traumatologii w WS nr 2 w Rzeszowie
Komentarz
Jadwiga Woś, rzecznik praw pacjenta w POW NFZ w Rzeszowie:
- Pacjent, w tym wypadku rodzic, ma prawo do informacji o stanie zdrowia, zastosowanej terapii i dalszych rokowaniach, a lekarz ma obowiązek udzielenia takowych, ale nagrywanie bez zgody i wiedzy?... Nie tędy droga do budowania zaufania, które powinno towarzyszyć w kontaktach lekarz - pacjent.
***
Prawa pacjenta określone w ustawie o zawodzie lekarza z 1996 roku
Pacjent ma prawo do: uzyskania od lekarza przystępnej informacji o swoim stanie zdrowia, rozpoznaniu, proponowanych albo możliwych metodach diagnostycznych, leczniczych, dających się przewidzieć następstwach ich zastosowania albo zaniechania, wynikach leczenia oraz rokowaniu (art. 31 ust. 1), zażądania od lekarza informacji o swoim stanie zdrowia i o rokowaniu, gdy sądzi, że lekarz ogranicza mu informację z uwagi na jego dobro (art. 31 ust. 4), wyrażenia żądania, aby lekarz nie udzielał mu informacji o stanie zdrowia i rokowaniach leczenia (art.31 ust. 3), niewyrażenia zgody na przeprowadzenie badania lub udzielenia mu świadczenia zdrowotnego (art. 32 ust. 1)
Ustawa o zakładach opieki zdrowotnej z 1991 roku określa:
Pacjent ma prawo do intymności i poszanowania godności w czasie udzielania świadczeń (art. 19 ust. 1 pkt. 4), zapewnienia ochrony danych zawartych w dokumentacji medycznej (art. 18 ust. 2).
ANNA MORANIEC
"Super Nowości" 31-07-2006
Autor: wa