Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Najgorsza prywatyzacja

Treść

Ponad 221 milionów złotych stracił Skarb Państwa w wyniku nieprawidłowości podczas prywatyzacji rzeszowskiego Zelmeru - wynika z opublikowanego wczoraj raportu rzeszowskiej delegatury Najwyższej Izby Kontroli. Winą za złą prywatyzację rzeszowskiego przedsiębiorstwa NIK obarcza byłe kierownictwo resortu skarbu z ministrem Jackiem Sochą na czele. - Prywatyzacja Zelmeru SA była przeprowadzona w sposób nierzetelny i niegospodarny, a minister skarbu Jacek Socha, który odpowiadał za ten proces, dokonał sprzedaży akcji za cenę nieodpowiadającą jej faktycznej wartości, przez co naraził przychody Skarbu Państwa na wielomilionowe straty - powiedział nam Stanisław Sikora, dyrektor rzeszowskiej delegatury NIK. Kontrola obejmowała okres od 2003 roku do pierwszej połowy roku 2005. Wśród osób odpowiedzialnych za proces prywatyzacyjny Zelmeru NIK wymienia także ludzi ze ścisłego kierownictwa resortu, podsekretarzy stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Dariusza Witkowskiego i Przemysława Morysiaka, którzy odpowiadali za dokonanie oszacowania wartości spółki, a także sześciu członków powołanego w ministerstwie zespołu ds. odbioru oszacowania. NIK, która na wniosek posła Zygmunta Wrzodaka i związkowców z Zelmeru przeprowadziła kontrolę, stwierdziła szereg nieprawidłowości przy ustalaniu ceny akcji rzeszowskiej spółki. Okazuje się, że wyceny, które wchodziły w skład oszacowania wartości, zostały źle sporządzone. - Były to błędy metodyczne, np. nieprawidłowy sposób wyceny znaku towarowego, błędy wynikające z zastosowania nieprawidłowych danych przez konsorcjum firm, które na zlecenie ministra dokonywały wyceny, bądź błędy wynikające z przyjęcia nieracjonalnego założenia - komentuje dyrektor Sikora. Ponadto oszacowanie to nie było aktualne w dniu sprzedaży, zostało bowiem sporządzone na 31 grudnia 2003 roku, podczas gdy oferta publiczna akcji miała miejsce w styczniu 2005 roku. W tym czasie sytuacja spółki poprawiła się znacznie, czego w ogóle nie wzięto pod uwagę. Nie dość, że wycena zakładu została zaniżona i dodatkowo była nieaktualna, to tuż przed sprzedażą bezpodstawnie obniżono ceny akcji w ofercie publicznej. - Kumulacja tych nieprawidłowości skutkowała tym, że cena akcji ustalonej w styczniu 2005 roku była nawet poniżej połowy jej faktycznej wartości, a szkoda państwa z tego tytułu wyniosła 221 milionów 136 tysięcy złotych - wyjaśnia Stanisław Sikora. Co również ważne, pakiet kontrolny został sprzedany po takiej samej cenie, jak pozostałe akcje, czyli bez premii, co zdaniem szefa rzeszowskiej delegatury NIK w żaden sposób nie zabezpieczało interesu Skarbu Państwa i nie prowadziło do uzyskania możliwie najkorzystniejszej ceny. Zdaniem Stanisława Sikory, działania te ułatwiły przejęcie kontroli nad rzeszowską spółką przez Fundusz Finansowy Enterprise Investors Sp. z o.o. Podobnie błędne założenie przyjęto przy wycenie znaku towarowego Zelmeru, licząc wartość znaku od zysków. Tymczasem w ocenie NIK, poprawne metodologicznie obliczenie powinno być dokonane w oparciu o dochód. - Naszym zdaniem faktyczna wartość znaku towarowego wyniosła blisko 109 milionów złotych, podczas gdy ustalono ją na poziomie niecałych 19 milionów. Ponadto przy oszacowaniu nie wyceniono patentów i wzorów użytkowych posiadanych przez spółkę - poinformował Stanisław Sikora. Mariusz Kamieniecki "Nasz Dziennik" 2007-06-13

Autor: wa

Tagi: zelmer