Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Niebezpiecznie na drogach

Treść

Upalne dni zachęcają do podróży poza miasto. Jednak wysokie temperatury przyczyniają się do spadku koncentracji i ogólnej kondycji kierowców. Niekiedy chwila nieuwagi lub niewielki błąd mogą przynieść bardzo poważne konsekwencje, nawet ludzką śmierć. W piątek wieczorem przed godziną 19, w miejscowości Bór doszło do zderzenia trzech samochodów. Jak wstępnie ustaliła policja, kierowca fiata 126p wyjechał na drogę główną z drogi podporządkowanej i zderzył się z jadącym od strony Rzeszowa vokswagenem transporterem. Następnie fiat 126p uderzył w fiata uno jadącego z przeciwnego kierunku. Zginął 81-letni kierowca "malucha". Ranna jest osoba, która podróżowała fiatem uno. Droga była przez kilka godzin zablokowana. Natomiast w sobotę, w Krasnem około godziny 20.20 zderzyły się mitsubishi space oraz volkswagen polo. W tym wypadku na szczęście nikt nie zginął, ale trzy osoby trafiły do szpitala. Z informacji zebranych na pierwszym etapie dochodzenia wynika, że przyczyną wypadku była zbyt szybka jazda mitsubishi. Auto prowadził 39-letni mężczyzna, jadący z Rzeszowa w kierunku Łańcuta. Kiedy samochód przed nim zaczął hamować, on także chciał się zatrzymać. Jednak prędkość była zbyt duża, w efekcie czego kierowca stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na pas jezdni przeznaczony dla jadących z naprzeciwka. Tam zderzył się z volkswagenem polo. Do szpitala został przewieziony kierowca volkswagena oraz kierowca i pasażer mitsubishi. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Trzeźwi byli także kierowcy uczestniczący w sobotę w wypadku w Rudnej Małej. Jak się okazało, jednym z samochodów jechali na mecz piłkarze Strugu Tyczyn. Kierujący toyotą corollą 21-latek wjechał w prawy bok zawracającej hondy jazz. Toyota zjechała jeszcze na przeciwny pas ruchu i zderzyła się tam z peugeotem 107. Do szpitala trafiła trójka pasażerów z toyoty - dwie 16-latki, które doznały złamań kończyn, urazów głowy i ogólnych obrażeń i 19-letni mężczyzna z urazem kręgosłupa.Urazu głowy doznał także 21-latek, ale po otrzymaniu pomocy medycznej został wypuszczony do domu. Okoliczności i przyczyny wypadku wyjaśni policja. (EWAF) "Dziennik Polski" 2007-06-18

Autor: wa