Niepokoje w krośnieńskiej MKS
Treść
Większość kierowców autobusów Miejskiej Komunikacji Samochodowej w Krośnie, zatrudnionych od kilku lat w MKS sp. z o.o. jako jednoosobowe podmioty gospodarcze, domagają się - po zmianie 1 stycznia przepisów - zatrudnienia na zasadzie umowy o pracę. MKS nie chce się na to zgodzić. Kierowcy poinformowali prezesa MKS o zerwaniu umowy. Według pracowników Urzędu Skarbowego, od 1 stycznia kierowcy nie są już podmiotami gospodarczymi. Prezes MKS złożył zażalenie na postanowienie krośnieńskiego US do Izby Skarbowej w Rzeszowie, która ma dwa miesiące na rozpatrzenie sprawy. MKS, spółka z o.o. od 2004 r., zatrudnia od 1992 54 kierowców jako jednoosobowe firmy, rozliczające się z pracodawcą na podstawie faktur za wykonane usługi. Kierowcy, jako jednoosobowe podmioty gospodarcze sami kupują paliwo, opłacają ZUS, podatki itd. Narzekają na niskie zarobki. Na 54 zatrudnionych w ten sposób 42 zaprotestowało. - Nie wytrzymujemy tego. Ciągle jakieś aneksy, uzupełnienia, rozliczenia. Nie ma odrobiny spokoju, luzu, a przecież odpowiadam za życie ludzi. O urlopach już nawet nie ma co wspominać - żali się jeden z kierowców, proszący o zachowanie anonimowości. - Domagamy się zatrudnienia na jasnych zasadach - dodaje drugi. Kierowcy MKS zwrócili się do Urzędu Skarbowego w Krośnie z prośbą o interpretację znowelizowanego przepisu art. 5b ust. 1 Ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, który normuje definicję, co uważane jest za pozarolniczą działalność gospodarczą i jakich czynności nie uznaje się za prowadzenie działalności gospodarczej. - Otóż ten przepis mówi, że jeżeli są spełnione następujące warunki: że odpowiedzialność wobec osób trzecich za rezultat tych czynności oraz ich wykonywanie z wyłączeniem odpowiedzialności za popełnienie czynów niedozwolonych ponosi zlecający wykonanie tych czynności, po drugie, są one wykonywane pod kierownictwem oraz na miejscu i w czasie wyznaczonym przez zlecającego te czynności, i po trzecie, wykonujący te czynności nie ponosi ryzyka gospodarczego związanego z prowadzoną działalnością - to taką działalność nie możemy nie uznać za prowadzenie działalności gospodarczej. Ten przepis wszedł w życie 1 stycznia 2007 roku i powoduje, że niektórzy podatnicy, którzy byli zatrudnieni w formie tak zwanego samozatrudnienia, czyli byli podmiotami gospodarczymi, nie spełniają kryteriów zapisów ustawowych - tłumaczy naczelnik Urzędu Skarbowego w Krośnie Adam Nycz. - O interpretację tego przepisu zwrócili się do nas zarówno kierowcy jak i dyrekcja MKS. Urząd Skarbowy zajął stanowisko, wydając interpretację podatkową, która jest znana podatnikom. Natomiast ze względów formalnych, że ordynacja jest objęta tajemnicą skarbową, nie mogę ujawnić treści tej interpretacji. Prezes MKS Edward Wdowiarz uspokaja, że żaden z kierowców nie złożył wypowiedzenia zawartej ze spółką umowy o świadczenie usług, a jedynie zbiorową informację o możliwości jej zerwania. Prezes zaproponował kierowcom aneks do umowy. - Złożyłem zażalenie do Izby Skarbowej w Rzeszowie na postanowienie naczelnika Urzędu Skarbowego w Krośnie - powiedział Edward Wdowiarz. MKS nie zamierza zmieniać formy zatrudnienia. Wiadomo, że zatrudnienie wszystkich kierowców to dodatkowe koszty dla firmy. Dyrektor Izby Skarbowej w Rzeszowie rozpatrzy zażalenie kierownictwa MKS i wyda postanowienie w drugiej instancji. Może utrzymać w mocy postanowienie naczelnika Urzędu Skarbowego, może też uchylić je i orzec według wiedzy, jaką posiadał i uznać np., że świadczone przez kierowców usługi są działalnością gospodarczą. Wczoraj trwały rozmowy kierowców z dyrekcją MKS. Autobusy kursowały normalnie. (BH) "Dziennik Polski" 2007-02-02
Autor: wa