Nowy ceremoniał dopiero na nowy rok
Treść
Wbrew zapowiedziom Ministerstwo Obrony Narodowej nie skończyło prac nad nowym  kształtem Ceremoniału Wojskowego. Choć miał on być znany do połowy tego roku, to  resort potrzebuje jeszcze co najmniej dwóch miesięcy, aby go przygotować. Nowe  zasady będą obowiązywać od 2010 roku. Na razie - po wydanym przez resort zakazie  - podczas uroczystości w świątyniach o wojskową asystę honorową będzie trudno.  Nie wiadomo jednak na pewno, czy akurat ta sytuacja ulegnie zmianie od nowego  roku.
- Opracowanie nowej edycji Ceremoniału Wojskowego związane jest  z profesjonalizacją Sił Zbrojnych RP. Nowy ceremoniał poszerzony będzie m.in. o  ceremonie, które nie były ujęte w aktualnie obowiązującej wersji. Wychodzą one  naprzeciw zgłaszanym propozycjom i postulatom różnych środowisk (m.in.  kombatanckich, samorządowych) - poinformowano nas w biurze prasowym Ministerstwa  Obrony Narodowej. W nowym ceremoniale znajdą się też opisy uroczystości  organizowanych m.in. w ośrodkach szkolnictwa wojskowego, polskich kontyngentach  wojskowych oraz z udziałem Szwadronu Kawalerii Wojska Polskiego.
- Ceremoniał  będzie wykonany w formie drukowanej i multimedialnej oraz dostępny na stronie  internetowej Ministerstwa Obrony Narodowej. Będzie zawierał: w formie dźwiękowej  - m.in. hasła, sygnały, filmowej - m.in. apel pamięci, przysięgę wojskową,  uroczysty capstrzyk, fotograficznej - m.in. chwyty szablą i karabinkiem, a także  przykładowe scenariusze uroczystości z udziałem wojskowej asysty honorowej,  formularze zgłoszeniowe o skierowanie wojskowej asysty honorowej na uroczystości  patriotyczne (patriotyczno-religijne) - twierdzi MON.
Choć prace nad  ceremoniałem miały zakończyć się w połowie tego roku, to dokument wciąż jest  konsultowany i przedstawiciele resortu nie byli w stanie podać nam jego  szczegółów. Jak ustaliliśmy, na dokończenie prac ministerstwo potrzebuje jeszcze  około dwóch miesięcy. - Zakładamy, że nowy ceremoniał zostanie wprowadzony  decyzją ministra obrony narodowej w drugiej połowie 2009 roku i zacznie  obowiązywać z dniem 1 stycznia 2010 roku - zapewnia MON.
Obecnie obowiązujący  ceremoniał nie przewiduje udziału wojskowej asysty honorowej we Mszy św.  okolicznościowej w obiekcie sakralnym. Uczestniczyć w niej może poczet  sztandarowy, żołnierze do posług liturgicznych i trębacze. Jak wynika z  dotychczasowych wypowiedzi kierownictwa MON, fakt obecności asysty honorowej na  tego typu uroczystościach miał charakter wyłącznie zwyczajowy, a rezygnacja z  udziału kompanii honorowych w nabożeństwach wewnątrz świątyń miała wynikać z  przestrzegania litery ceremoniału i być odpowiedzią na postulaty środowiska  wojskowego - decydować miały tu m.in. kwestie bezpieczeństwa.
W ocenie  Sławomira Zawiślaka, posła PiS, decyzja o wycofaniu wojskowych asyst honorowych  ze świątyń była niezasadna i łamie ona dotychczasowy, uznawany przez  społeczeństwo element polskiej tradycji patriotycznej i religijnej. Poseł  zaapelował, by przywrócić dawny stan. - Decyzja taka pozwoli na kontynuację  właściwej, wspólnej pracy wszystkich Polaków, także służących jako wierzący  katolicy w Wojsku Polskim, na rzecz krzewienia postaw patriotycznych w naszym  Narodzie - zaznaczył poseł.
Jeśli wierzyć dotychczasowym deklaracjom MON,  nowy ceremoniał będzie dopuszczał udział wojskowej asysty honorowej w  uroczystościach o charakterze patriotyczno-religijnym organizowanych zarówno na  wolnym powietrzu, jak i w obiektach sakralnych. Jednak w tym drugim przypadku  obowiązywać mają pewne ograniczenia związane m.in. z zapewnieniem wojsku  odpowiedniego miejsca w świątyni, pozwalającego mu na ustawienie asysty we  właściwym szyku, aby nie zagrażać przy tym innym uczestnikom  Liturgii.
Sygnały o wycofywaniu wojskowych asyst honorowych z uroczystości  odbywających się w budynkach sakralnych pojawiły się na początku tego roku. Jako  główny powód takiej decyzji podawano względy bezpieczeństwa: żołnierze w  świątyniach mieli słabnąć, a zaopatrzona w bagnety broń - powodować zagrożenie  dla innych uczestników uroczystości. W oficjalnych stanowiskach MON  bezpieczeństwo to nie jedyna przyczyna wycofania asyst. Po kilkunastu latach od  przemian ustrojowych i obecności wojskowych asyst honorowych w kościołach  żołnierze odkryli, że w ceremoniale nie ma zapisów regulujących kwestię udziału  asyst w uroczystościach odbywających się w obiektach zamkniętych, a  dotychczasowa obecność kompanii honorowej miała charakter wyłącznie  "zwyczajowy".
Marcin Austyn
"Nasz Dziennik" 2009-08-04
Autor: wa