Piłkarze Tłoków Gorzyce strajkują!

Treść

Dziś czwartoligowcy odmówili wyjazdu na mecz Pucharu Polski, który mieli rozegrać z Sanem we Wrzawach.

Gorzyccy piłkarze twierdzą, że ostatni raz otrzymali pieniądze w połowie lipca. Później kilka razy pytali działaczy klubu, kiedy otrzymają zaległości, ale bez efektu.

- Nasza cierpliwość się skończyła. Chciałem grać w dzisiejszym meczu, bo pochodzę z Wrzaw, a w Sanie gra mój brat. Koledzy z drużyny powiedzieli jednak, że nigdzie nie jedziemy – mówi Wiktor Gajda, jeden z piłkarzy Tłoków.

Zszkowany całą sytuacją był kierownik gorzyckiego zespołu Zenon Krówka.
- Działam w piłce od kilkudziesięciu lat, z Tłokami jestem mocno związany od dawna. Nie myślałem, że doczekam takiego dnia. W głowie mi się nie mieści jak tak młodzi chłopcy mogą posunąć się do takiego kroku. Wiem, że prezes klubu szuka pieniędzy dla nich. Gdyby to ode mnie zależało, to tych, którzy byli inicjatorami tego strajku surowo bym ukarał – mówił nam zdenerwowany Krówka.

Szerzej w jutrzejszym wydaniu „Echa Dnia”.
/PISZ/

"Echo Dnia" 2006-09-21

Autor: wa