Polityczna pomoc po gradobiciu
Treść
Kwotę 3,6 miliona złotych otrzyma samorząd Lubaczowa na odtworzenie zniszczonej przez gradobicie infrastruktury. Promesy przedstawicielom samorządów, które najbardziej ucierpiały w wyniku majowego kataklizmu, wręczył wczoraj w Lubaczowie wicepremier, szef MSWiA Grzegorz Schetyna. Jego wizyta na Podkarpaciu miała także charakter wyborczy. Zdaniem Grzegorza Schetyny, obowiązkiem państwa jest pomoc tym wszystkim, którzy nie ze swojej winy zostali doświadczeni przez los. W Starostwie Powiatowym w Lubaczowie wicepremier spotkał się z poszkodowanymi rolnikami. Wcześniej odwiedził metropolitę Przemysko-Warszawskiego Kościoła Greckokatolickiego w Polsce ks. abp. Jana Martyniaka, goszcząc w Przemyślu spotkał się także z prezydentem tego miasta Robertem Chomą. Podczas konferencji prasowej w Przemyślu szef MSWiA zaznaczył, że póki co koalicja rządowa jest stabilna i nie ma możliwości odwołania ministra finansów Jacka Rostowskiego. W ten sposób odniósł się do wniosku o wotum nieufności, jaki wobec ministra złożył w Sejmie klub PiS. Pytany o obniżenie akcyzy na paliwo, stwierdził, iż najważniejszą sprawą jest, aby z obniżki akcyzy skorzystali ludzie, którzy tankują paliwo, a nie koncerny paliwowe. Jego zdaniem, rząd zrobi wszystko, by polscy konsumenci nie odczuli zbyt dotkliwie ogromnych podwyżek cen ropy na świecie. Zapewniał też, iż obecna koalicja rządowa stawia na szybki rozwój regionów niedoinwestowanych, wśród których jest także Podkarpacie. Wicepremier nie ukrywał, że jego wizyta w tym regionie wpisuje się w kampanię wyborczą w związku ze zbliżającymi się wyborami uzupełniającymi do Senatu, ale - jak stwierdził - przyjechał na Podkarpacie przede wszystkim po to, by pomóc dotkniętym przez kataklizm. MaK "Nasz Dziennik 2008-06-06
Autor: wa