Praca jest... ale
Treść
Już w najbliższych miesiącach dziesięciu bezrobotnych mogłoby znaleźć zatrudnienie na terenie gminy Pilzno przy pracach interwencyjnych. Jednak może się to okazać niemożliwe ze względu na przepisy ograniczające bezrobotnym dostęp do pracy.
Z wnioskiem o refundację części kosztów zatrudnienia dla dziesięciu bezrobotnych zwrócił się do Powiatowego Urzędu Pracy w Dębicy burmistrz Pilzna Józef Chmura. PUP propozycję zaakceptował, ale postawił warunek: pracę mogą otrzymać tylko ci bezrobotni, którzy bez zatrudnienia pozostają co najmniej dwa lata. Jest to wymóg przepisów unijnych, ponieważ środki na refundację wynagrodzeń pochodzą z Europejskiego Funduszu Społecznego.
Na nabór ogłoszony przez samorząd odpowiedziały 23 osoby. Okazało się, że warunki określone przez PUP spełniało tylko sześciu kandydatów. Pozostali są na bezrobociu krócej niż wymagane dwa lata. - Przedłużymy nabór i może znajdą się jeszcze cztery osoby spełniające kryteria - mówi burmistrz Pilzna. Jednak jego zdaniem, w takich sytuacjach należałoby przepisy traktować bardziej elastycznie. - Skoro ktoś nie ma zatrudnienia od na przykład roku, a są pieniądze na realizację określonego programu, to dlaczegóż by nie dać pracy ludziom niemającym jej nieco krócej - pyta retorycznie. (EWAF)
żródło: "Dziennik Polski" 2006-05-02
Autor: mj