Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Premia i obietnica zmiany prezesa

Treść

Zakończył się protest płacowy w Zakładach Przemysłu Owocowo-Warzywnego "Pektowin" w Jaśle. Załoga, która protestowała od 18 maja br., wchodząc w spór z ministrem Skarbu Państwa Aleksandrem Gradem, wywalczyła po 125 zł premii. Pieniądze zostaną wypłacone od września do grudnia br.

Załoga jasielskiego Pektowinu należącego do Skarbu Państwa, zakładu, który jako jedyny w Polsce i jeden z nielicznych w Europie produkuje pektynę (składnik do produkcji dżemów, jogurtów i wszelkich przetworów owocowych), od kilku lat nie otrzymywała podwyżki płac. Dlatego domagała się minimum 300 zł podwyżki brutto. Zarobki w Pektowinie wahały się na poziomie 1,8 tys. zł brutto, z czego szeregowy pracownik otrzymywał na rękę niewiele ponad 1,2 tys. zł brutto. Mimo to władze spółki nie chciały ustąpić, a atmosferę sporu podgrzał Aleksander Grad, który w maju br. podczas wizyty na Podkarpaciu żądania płacowe załogi publicznie nazwał szantażem, a związkom zawodowym zarzucił sabotaż i dążenie do upadłości spółki. Załodze jednak udało się wywalczyć nie tylko część pieniędzy, ale również obietnicę zmiany zarządu, w tym prezesa, którego załoga obarczyła odpowiedzialnością za fatalny stan firmy. - Nowe kierownictwo Pektowinu bez dotychczasowego prezesa powinno być znane w przyszłym miesiącu - poinformował Edmund Gondek, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" w Pektowinie. Jak zapewnił, do tematu negocjacji płacowych załoga wróci po powołaniu nowego zarządu.
MaK
"Nasz Dziennik" 2009-09-28

Autor: wa