Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Protest emerytów i rencistów

Treść

Emeryci i renciści zrzeszeni w NSZZ "Solidarność" protestowali wczoraj przed Podkarpackim Urzędem Wojewódzkim. Zbulwersowała ich kwestia corocznej waloryzacji rent i emerytur. Nie kryli swego rozgoryczenia. Żądali wywiązania się władz z wyborczych obietnic. - My też mamy prawo żyć, też chcemy żyć - krzyczeli. - Nasza sytuacja jest coraz cięższa, a PiS o nas zapomniał - nie kryli zdenerwowania starsi ludzie. - Może najlepiej od razu nas uśpić, nie będą mieli problemów. Wszystko poszło w górę, gdy zapłacimy rachunki, to po prostu nie mamy za co żyć - padały pełne goryczy komentarze. - Gdybym miał siłę, pojechałbym do Warszawy i nie odszedł spod Sejmu. Ktoś musi nas wysłuchać! Nie ma żadnej sprawiedliwości - mówił jeden z pikietujących. Zgodnie z obietnicami rządu waloryzacja świadczeń miała odbywać się co roku. Stosowna ustawa trafiła do uzgodnień międzyresortowych. Zgodnie z zaakceptowanym przez stronę społeczną projektem waloryzacja miała odbywać się w marcu. Wskaźnik waloryzacji uwzględniał oprócz inflacji także wzrost płac w gospodarce. Rząd zdecydował jednak, że w tym roku waloryzacji nie będzie. Emeryci i renciści otrzymają jednorazowy zasiłek. Jednak nie wszyscy, bo prawo do dodatkowego świadczenia uzyska około 6,5 mln z 10 mln wszystkich emerytów. Około 3 milionów emerytów nie otrzymuje miesięcznie więcej niż 900 zł. - Domagamy się waloryzacji kwotowej, która w pełni rekompensowałaby zwrot kosztów utrzymania i dwudziestoprocentowego dodatku - mówił w imieniu emerytów i rencistów Marian Iżyk, wieloletni działacz "Solidarności". Na ręce Włodzimierza Malickiego, sekretarza generalnego Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego, złożył petycję w tej sprawie do premiera. Jak podkreślił Włodzimierz Malicki, pismo jak najszybciej trafi do Jarosława Kaczyńskiego. Natomiast obecny na pikiecie Wojciech Buczak, przewodniczący zarządu NSZZ S, stanowczo stwierdził, że sytuacja emerytów i rencistów musi ulec zmianie. Pieniądze, jakie co miesiąc wydają, to nie zbytki, ale wydatki niezbędne z życie. Na nic więcej im nie wystarcza. - To nie jest manifestacja polityczna, ale domaganie się o słuszne prawa - podkreślił. Krajowy Sekretariat Emerytów i Rencistów NSZZ "Solidarność" zapowiada, że jeśli nie zostaną podjęte właściwe decyzje w tej sprawie, po pikietach przed urzędami wojewódzkimi, zostanie zorganizowana ogólnopolska manifestacja przeciwko polityce rządu wobec emerytów i rencistów. (EWAF) "Dziennik Polski" 2007-02-15

Autor: wa