Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Przepustki dla Polonusów

Treść

W Rzeszowie zakończyły się doroczne wakacyjne kursy w Polonijnym Studium Choreograficznym. Dyplom tej znanej na całym świecie uczelni odebrało w br. ośmiu absolwentów. Umiejętności i zdobytej wiedzy nie znaleźliby w żadnym podręczniku. Polonijne Studium Choreograficzne w Rzeszowie powstało w 1997 r. z inicjatywy rzeszowskiego oddziału Stowarzyszenia "Wspólnota Polska". Edukację w Polsce funduje im Senat RP za pośrednictwem Stowarzyszenia "Wspólnota Polska". W zajęciach uczestniczy blisko stu Polonusów z całego świata. Celem kursów, które odbywają się w czasie wakacji i trwają przez cztery lata, jest kształcenie choreografów, którzy następnie dzielą się wiedzą i zdobytymi umiejętnościami w krajach swego zamieszkania, stając się jednocześnie ambasadorami kultury polskiej na całym świecie. W trakcie wakacyjnej nauki, podczas ośmiuset godzin wykładów i zajęć tegoroczni absolwenci poznawali tajniki oraz technikę wszystkich polskich tańców narodowych, począwszy od oberka, kujawiaka, krakowiaka, poloneza po mazura, poprzez różnorodność tańców regionalnych. Dziś nieobce są im ludowe piosenki, przyśpiewki, ale także obrzędowość, historia i współczesna kultura kraju rodziców i dziadków. Polonusi uczyli się także podstaw tańca klasycznego, zasad muzyki, etnografii, a także psychologii i pedagogiki. Zajęcia z poszczególnych dziedzin kończą się egzaminami, a całość czteroletniej nauki wieńczy obrona pracy. Słuchacze studium muszą też ułożyć i zaliczyć przed komisją własny program choreograficzny. W bieżącym roku Polonijne Studium Choreograficzne w Rzeszowie ukończyło osiem osób - Polonusów ze Stanów Zjednoczonych, Australii, Holandii i Litwy. Absolwenci odebrali dyplomy instruktora tańców polskich przyznane przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które są przepustką upoważniającą do prowadzenia folklorystycznych zespołów polonijnych na całym świecie. Od początku działalności Studium Choreograficzne w Rzeszowie ukończyło 65 osób. Zajęcia w nim mają uznaną renomę, a prowadzą je najlepsi instruktorzy i choreografowie z całego kraju. Mariusz Kamieniecki "Nasz Dziennik" 2007-07-31

Autor: wa