Przyczyną był alkohol
Treść
Bardzo duże stężenie alkoholu - 5,7 promila - miał w organizmie 52-letni mężczyzna, którego w nocy znaleziono w Przemyślu. Nieprzytomny mężczyzna leżał na chodniku. Karetka zabrała go do szpitala, ale mimo natychmiastowej pomocy zmarł. Okoliczności tego zdarzenia bada policja. Podobnie jak wypadku, do którego doszło w Kosinie. Tam ojciec z 13-letnim synem zajmowali się czyszczeniem rozrzutnika obornika. Urządzenie było podłączone do włączonego ciągnika. W pewnej chwili jedna z rolek zaczepiła kurtkę chłopca i zaczęła go wciągać. Omal nie stracił nogi, ale doznał jedynie ran szarpanych. W czasie pracy ojciec chłopca był nietrzeźwy - miał ponad 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Dalsze postępowanie w tej sprawie wykonuje KPP w Łańcucie. Jak przypominają policjanci, narażenie człowieka pozostającego pod opieką na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu jest zagrożone karą pozbawienia wolności do pięciu lat. (EWAF) "Dziennik Polski" 2007-04-12
Autor: wa