Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rząd chce sprzedać hutę

Treść

W Rzeszowie odbył się wczoraj I Podkarpacki Szczyt Społeczno-Gospodarczy. Spotkanie zdominowały problemy Stalowej Woli. Jeszcze w marcu zostanie wybrany doradca prywatyzacyjny dla Huty Stalowa Wola.

Szczyt zorganizowany przez wojewodę podkarpackiego był pokłosiem Komisji Dialogu Społecznego, jaka 16 lutego obradowała w Stalowej Woli. Zdaniem ekonomistów, skutki kryzysu najbardziej odczuwalne są w powiatach: stalowowolskim, tarnobrzeskim, dębickim i krośnieńskim, gdzie funkcjonują największe zakłady pracy, najbardziej zagrożone zwolnieniami.
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Krzysztof Hubert Łaszkiewicz, analizując skutki kryzysu, skupił się na Hucie Stalowa Wola. W jego ocenie, najbardziej skuteczną formą pomocy dla tego zakładu jest szybka prywatyzacja. Jak dowodził, recesja nie jest przeszkodą w komercjalizacji huty, a pozyskane w ten sposób środki mogą pomóc firmie przetrwać trudny czas. Innego zdania jest Henryk Szostak, przewodniczący NSZZ "Solidarność" w Hucie Stalowa Wola, który uważa, że szybka prywatyzacja nie rozwiąże problemów huty. Najpilniejszym zadaniem jest wdrożenie programów osłonowych i ochrona polskiego rynku maszyn budowlanych.
Jeszcze w marcu zostanie wybrany doradca prywatyzacyjny dla HSW, który określi, jak powinien przebiegać proces komercjalizacji największego zakładu pracy na Podkarpaciu. W grę wchodzi wariant wydzielenia z kombinatu spółki przemysłu obronnego, wskutek czego Centrum Produkcji Wojskowej pozostałoby w gestii państwa i przejęło nazwę HSW SA, zaś prywatyzacji podlegałaby część cywilna z inwestorem strategicznym, i druga opcja, czyli prywatyzacja całej huty.
Dzisiaj powołany przez premiera pełnomocnik rządu ds. rozwiązywania problemów społeczno-gospodarczych Wojciech Dąbrowski w Stalowej Woli spotka się z przedstawicielami Międzyzakładowego Komitetu Protestacyjnego, a także samorządowcami i przedsiębiorcami hutniczego zagłębia.
Mariusz Kamieniecki
"Nasz Dziennik" 2009-03-03

Autor: wa