Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rzeszów zobaczą w Kalkucie i Bombaju

Treść

Wystawa prac Barbary Pitery-Lech, przedstawiająca architekturę Podkarpacia pokazywana jest na dworcach kolejowych w Bombaju i Madrycie oraz w Kalkucie podczas spotkania wspólnoty Taize. To wydarzenie artystyczne bez precedensu
- Często myślisz "to nie dla mnie", "ja tak nie potrafię", "mnie się nie uda". A wystarczy tylko zmienić kierunek myśli i zacząć od "marzę o ...". Właśnie tak rozpoczęła się moja przygoda ze spełnianiem marzeń. Ja zawsze marzyłam o podróżach. Najpierw były to drobne podróże do swego wnętrza, czyli malarstwo dla duszy, później Grecja, Turcja, Krym i Paryż, a teraz moje "Bajki o Podkarpaciu" są w Indiach - mówi Barbara Pitera-Lech i opowiada: - Kilka tygodni temu przypadkiem spotkałam rzeźbiarza Andrzeja Sondeja. Wspomniał, że przygotowuje wernisaż w Indiach. Pomyślałam, niesamowita rzecz. Jednak, kiedy powiedział, namaluj mi architekturę Podkarpacia, bo możemy z twoich prac zrobić wernisaż, przeraziłam się. Wtedy dotarło do mnie, że ja przecież nigdy tego nie robiłam.

Najtrudniejszy był pierwszy moment projektu. Artystka długo zastanawiała się na co zwrócić szczególna uwagę. - Postawiłam na szczegóły architektoniczne. To wszystko zestawiłam z moimi wyobrażeniami o Indiach - podkreśla autorka.

W niedzielę i poniedziałek synagogę w Lesku, cerkiew w Chotyńcu, kościół w Hucie Polańskiej, rzeszowski rynek, kamieniczki, lampy czy reprezentacyjną ulicę 3 Maja, autorstwa Barbary Pitery-Lech, jako pierwsi zobaczyli mieszkańcy Bombaju oraz podróżni i "rezydenci" tamtejszego dworca kolejowego.

Obecnie prace są przewożone do Kalkuty, gdzie pojawią się na ścianach salezjańskiej szkoły Don Bosco. Wystawa prac została bowiem wpisana w program rozpoczynającego się już w czwartek w tym mieście, międzynarodowego spotkania wspólnoty ekumenicznej Taize, które co roku gromadzi kilkadziesiąt tysięcy młodych ludzi z różnych zakątków świata. Prace będzie można również zobaczyć w połowie października na dworcu kolejowym w Madrycie oraz w Warszawie.

Niespełna dwa lata temu Barbara Pitera-Lech zorganizowała swój pierwszy wernisaż w Kwiaciarni i Galerii Sewia. Wśród półek pełnych kwiatów, na ścianach pojawiły się jej wszystkie prace. - Wtedy po raz pierwszy powiedziałam, że marzę o sztaludze i blejtramach. Udało się. Pan Adam Pałacki dyrektor firmy Talens Polska uwierzył we mnie i zachęcił do dalszej pracy. W podziękowaniu za wszystko przygotowałam kolejny wernisaż w WDK-u - opowiada o początkach swojej pracy pani Basia.

Inicjatorem wystawy jest Andrzej Sondej, rzeszowski rzeźbiarz i poeta. Ideą projektu jest prezentacja dorobku architektonicznego Podkarpacia w niekonwencjonalnej formie i w miejscach, w których są największe szanse na spotkanie z odbiorcą. Stąd też, campus w Kalkucie oraz dworzec kolejowy w Bombaju. - Prace mają podkreślić naszą odrębność oraz przybliżyć dorobek architektury Podkarpacia, terenu na którym przez lata ścierały się wpływy różnych kultur i religii. Chcemy sprowokować odbiorcę do dialogu międzykulturowego - tłumaczy Andrzej Sondej. Przedsięwzięcie wspiera Stanisław Dłuski oraz Władysław Dzięgiel z Towarzystwa Piętaka.
Anna Sabat

"Gazeta Wyborcza" Rzeszów, 2006-10-03

Autor: wa