Senatorowie PiS przeciw rozdzieleniu
Treść
Odrzucenia projektu ustawy rozdzielającego funkcję ministra sprawiedliwości i  prokuratora generalnego domagają się senatorowie PiS. Wskazują oni, że ustawa  zawiera zapisy sprzeczne z Konstytucją. Przedstawiciele koalicji argumentują, że  nowe przepisy mają usprawnić działanie prokuratur.
Wniosek o  odrzucenie nowelizacji w całości zgłosili senatorowie PiS Piotr Łukasz  Andrzejewski oraz Stanisław Piotrowicz, wytykając, że nowe przepisy są  niespójne. Argumentowali, że potrzebna jest całkowicie nowa ustawa o  prokuraturze, a nie jej 44. nowelizacja. Piotrowicz stwierdził, że projekt  ustawy zawiera niekonstytucyjne zapisy. Chodzi o uprawnienia Krajowej Rady  Sądowniczej do zgłaszania kandydata na prokuratora generalnego, a takiego zapisu  nie ma w Konstytucji. Senator PiS zwraca uwagę także na fakt, iż prokurator  generalny przestaje być członkiem rządu, a to rząd kształtuje politykę karną.  Według nowelizacji ma on składać sprawozdania ze swojej działalności tylko  premierowi, a nie parlamentowi jak inne organy, przez co nie będzie go można w  żaden sposób rozliczyć. Ponadto "niewygodny prokurator może być odwołany w  każdej chwili". 
Projektu rządowego bronią senatorowie PO, którzy wskazują,  że rozdzielenie obu funkcji, który to pomysł był sztandarowym hasłem wyborczym  Platformy, zaowocuje usprawnieniem działalności prokuratur. 
Minister  sprawiedliwości Andrzej Czuma podkreślał wczoraj w Senacie, że nowela "zapewnia  widoczne uprawnienia kontrolne władzy wykonawczej i ustawodawczej wobec  prokuratury". - Cała budowa Prokuratury Generalnej oraz tryb powoływania  prokuratora generalnego jest taka, że choć nigdy nie unikniemy pewnej części  upolitycznienia, to - jak sądzę - dotychczas nigdy nie było pomysłów, aby tak  dalece odpolitycznić działanie prokuratury w ogóle - uważa Czuma. Senatorowie  pytali go, dlaczego zmienił zdanie w sprawie rozdzielenia funkcji ministra  sprawiedliwości i prokuratora generalnego. - Doszedłem do wniosku, że  oddzielenie przyspieszy trudny proces odpolityczniania prokuratury -  odpowiedział minister sprawiedliwości.
Senatorowie PiS jednocześnie z  wnioskiem o odrzucenie złożyli szereg poprawek do noweli. Jedna z nich zakłada,  że sprawozdania prokuratora generalnego powinny także trafiać do prezydenta.  Według innej, prokurator będzie mógł być zawieszony "w wypadku zaistnienia  okoliczności przewidzianych dla jego odwołania bądź pociągnięcia do  odpowiedzialności cywilnej, karnej lub dyscyplinarnej".
Poprawki zgłoszone  przez senatorów PO zmieniają termin wejścia w życie nowych przepisów - z 1  stycznia 2010 r. na 31 marca 2010 roku. 
Według nowelizacji prokuratora  generalnego będzie powoływał prezydent na jedną sześcioletnią kadencję. Dwóch  kandydatów, spośród których nastąpi wybór, ma wskazywać Krajowa Rada Sądownictwa  i Krajowa Rada Prokuratorów. Kandydatem mógłby być prokurator lub sędzia z co  najmniej 10-letnim stażem pracy.
Prezydent Lech Kaczyński już zapowiedział,  że zawetuje tę ustawę, ale koalicja rządowa ma wsparcie Lewicy, co umożliwia jej  odrzucenie weta.
Zenon Baranowski
"Nasz Dziennik" 2009-07-31
Autor: wa
