Strajk lekarzy
Treść
Wczoraj, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, na Podkarpaciu rozpoczął się strajk ciągły lekarzy. W proteście wzięły udział 22 z 27 placówek medycznych na Podkarpaciu. Już wiadomo, że do końca tygodnia ma dołączyć kolejny - szpital w Jarosławiu. Strajk oznacza, że lekarze pracują jak w święta - przyjmowane są tylko te przypadki, które zagrażają życiu. Wszystkie planowane zabiegi i operacje zostały odwołane. Przeprowadzane są tylko te ratujące życie. Nieczynne są także przyszpitalne poradnie poza np. stacjami dializ, ambulatoriami onkologicznymi, oddziałami kardiologicznymi, dziecięcymi. Jak informuje Zdzisław Szramik, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy na Podkarpaciu, w strajku bierze udział ponad 2,5 tysiąca osób. Są to lekarze z 22 szpitali i przyszpitalnych poradni specjalistycznych. W Rzeszowie strajkuje Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, Szpital Wojewódzki nr 2, Szpital Miejski, Szpital MSWiA, Specjalistyczny Zespół Gruźlicy i Chorób Płuc. Szpitale Wojewódzkie w Tarnobrzegu, Krośnie i Przemyślu, Szpitale Rejonowe w St. Woli, Mielcu, Kolbuszowej, Nowej Dębie, Łańcucie, Przeworsku, Lubaczowie, Dębicy, Jaśle, Sanoku, Lesku, Ustrzykach Dolnych, Szpitale Psychiatryczne w Jarosławiu i Żurawicy oraz ZOZ opieki otwartej w Stalowej Woli. Lekarze domagają się przede wszystkim podwyżek pensji, ale także zmian systemowych w służbie zdrowia. Chcą mieć także dodatkowo 14-dniowy płatny urlop przeznaczony na doskonalenie zawodowe. W ubiegłym roku, po kilku tygodniach strajku, wywalczyli sobie 30-procentowe podwyżki. Jednak ich zdaniem było to działanie doraźne. Teraz oczekują wyraźnej poprawy swojej sytuacji. (EWAF) "Dziennik Polski" 2007-05-22
Autor: wa