Sybirackie muzeum w magazynach
Treść
Wyjątkowy charakter miały zorganizowane wczoraj w Białymstoku  uroczystości związane z 71. rocznicą pierwszej masowej deportacji  obywateli polskich na Wschód. To właśnie w tym mieście, którego  obywatele podczas wojny doznali szczególnie ciężkich represji ze strony  ZSRS, powstaje pierwsze w Polsce Muzeum Pamięci Sybiru.
Główne  uroczystości - z udziałem sybiraków, młodzieży szkolnej, służb  mundurowych oraz władz miejskich i wojewódzkich - odbyły się w  Białymstoku przed pomnikiem - Grób Nieznanego Sybiraka, jedynym takim  miejscem pamięci w Polsce, gdzie pochowane są prochy sybiraków. Przy tym  właśnie pomniku kończą się organizowane każdego roku we wrześniu,  wielotysięczne (ubiegłoroczny zgromadził 13 tysięcy osób) Marsze Pamięci  Polskiego Sybiru. Grób Nieznanego Sybiraka znajduje się przy kościele  pw. Ducha Świętego, w którego dolnej części znajduje się też, bogata w  eksponaty i materiały źródłowe, Izba Pamięci Sybiru.
Rocznicę  pierwszej wywózki w bogaty sposób upamiętniło również Muzeum Wojska w  Białymstoku. Na uczelniach wyższych, w kilku kawiarniach i księgarniach  pracownicy muzeum ustawili tzw. kubiki multimedialne - projektory  wyświetlające film krótkometrażowy, którego bohaterami są sybiracy  opowiadający o swoich ciężkich doświadczeniach podczas pobytu na  Wschodzie. Za pomocą tych projektorów filmy będą wyświetlane przez 10  dni. Muzeum zorganizowało również wczoraj w swojej siedzibie pokaz  unikatowego filmu "Na Sybir", fabularnej opowieści o losach polskich  zesłańców w czasach carskiej Rosji. W filmie grają sławy polskiego  przedwojennego kina. W Muzeum Wojska w Białymstoku od sierpnia ubiegłego  roku funkcjonuje w zalążkowej formie sala ekspozycyjna "Na okrutnej  ziemi - losy Polaków zesłanych na Sybir od XVIII wieku do 1956 roku",  pierwsze w Polsce Muzeum Pamięci Sybiru. Inicjatorem powstania tego  muzeum był białostocki oddział Instytutu Pamięci Narodowej. Pomysł  został przedstawiony władzom Białegostoku, które go podjęły. Docelowo  sybirackie muzeum ma mieć swoją siedzibę przy ulicy Węglowej w  Białymstoku, w jednym z dawnych magazynów wojskowych przekazanych przez  miasto Muzeum Wojska w Białymstoku. Magazyny znajdują się w pobliżu  dworca Białystok Fabryczny, skąd w latach 1940-1941 wywieziono na Wschód  ponad 20 tys. białostoczan. Adaptacja hali magazynowej o powierzchni  około 4 tys. metrów kwadratowych ma się zakończyć w 2016 roku. Jak  powiedział dyrektor Muzeum Wojska w Białymstoku Robert Sadowski, w  pierwszej połowie 2012 roku mają być już gotowe projekty nowej placówki.  Wstępny kosztorys całości według obliczeń władz miasta to około 60 mln  zł, z czego koszt samego muzeum to 30-35 mln złotych. Reszta pieniędzy  potrzebna jest na przebudowę infrastruktury, m.in. dojazdów. Projekt ma  być dofinansowany z Urzędu Miasta Białegostoku, Urzędu Marszałkowskiego,  Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz z programów  unijnych. Pierwsza z czterech wielkich wywózek obywateli polskich w głąb  ZSRS odbyła się w nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku. Sowieci nie wywozili  na Wschód przypadkowych Polaków, lecz osoby i rodziny wyselekcjonowane,  będące rzeczywistą elitą społeczną. Jednak kategorie ludzi  podlegających deportacji z terenów objętych okupacją sowiecką z czasem  ulegały poszerzaniu. Do łagrów początkowo wywożono przedstawicieli  polskiej inteligencji i ich rodziny, a później także bogatszych rolników  i robotników wykwalifikowanych. Wywiezieni trafiali m.in. w okolice  Archangielska oraz do Irkucka, Kraju Krasnojarskiego oraz do  Kazachstanu. Dziesiątki tysięcy osób zmarło wskutek epidemii, chorób,  głodu i wycieńczenia spowodowanego nieludzką pracą. Co do liczby  wywiezionych wśród historyków i sybiraków nie ma jednolitego stanowiska,  obie strony podają odmienne dane. Komisja historyczna Związku Sybiraków  przeprowadziła skrupulatną analizę dokumentów archiwalnych, m.in. tak  trudno dostępnych jak dane wywiadu Armii Krajowej, dokumenty z archiwum  polskiego w Londynie, a nawet materiały z Głównego Urzędu Statystycznego  RP. Związek Sybiraków na podstawie tych i innych danych określił liczbę  obywateli wywiezionych na Wschód na 1 mln 350 tys. osób. Tymczasem  Instytut Pamięci Narodowej podaje, że w latach 1939-1941 wywieziono tam  około 350 tys. obywateli polskich. - Te przetargi o liczbę wywiezionych,  które prowadzą niektórzy historycy, także ci z IPN, są dla sybiraków  obraźliwe. Instytut podaje zaniżoną liczbę wywiezionych. Jak nas  poinformował, opiera się jedynie na danych przekazanych mu przez Rosjan z  archiwów sowieckich - powiedział "Naszemu Dziennikowi" Tadeusz Chwiedź,  prezes Związku Sybiraków.
Adam Białous, Białystok
Nasz Dziennik 2011-02-11
Autor: jc