Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Trefny obiad z ambasadorem

Treść

Pracownicy wydziału promocji i współpracy międzynarodowej Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie wykryli, że dwie faktury wystawione dla urzędu mogą być fikcyjne. Rachunki na kwotę przeszło 2,5 tys. zł dotyczą usług gastronomicznych. Pierwszy rachunek został wystawiony w Rzeszowie i dotyczy marszałka Zygmunta Cholewińskiego, który według treści faktury miał podejmować obiadem delegację Ambasady Belgii. Zaprzecza temu ambasada belgijska oraz pracownicy urzędu marszałkowskiego. Sprawa jest badana. Sprawdzana jest m.in. autentyczność rachunków. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, na zakwestionowanych fakturach widnieje pieczęć sprawdzona pod względem merytorycznym i dwa różne podpisy. Jednak żaden z nich nie przypomina podpisu marszałka Cholewińskiego. Drugi z rachunków według opisu na fakturze dotyczy wicemarszałka Bogdana Rzońcy, który 16 maja br. na zakończenie Festiwalu Muzycznego w Łańcucie miał podejmować przedstawicieli Ambasady Hiszpanii. Jakoby taki fakt miał miejsce, zaprzecza zarówno Ambasada Hiszpanii, jak i sam wicemarszałek. Aleksandra Gorzelak-Nieduży, rzecznik marszałka województwa podkarpackiego, poinformowała nas, że w Łańcucie odbyła się zaplanowana kolacja, na której dyrektor Filharmonii Rzeszowskiej podejmował artystów biorących udział w festiwalu, jednak nie brał w niej udziału marszałek Rzońca. Przyczyną całego zamieszania może być zatem źle opisana faktura. - W spotkaniu, które odbyło się na zakończenie łańcuckiego festiwalu, uczestniczyło 25 osób, w tym artyści z Hiszpanii, przedstawiciel regionu Sewilli oraz przedstawiciel attaché kulturalnego Ambasady Hiszpanii. - Takie spotkania na zakończenie festiwalu są wieloletnią tradycją oraz standardem obowiązującym w świecie kultury i sztuki - dodaje Aleksandra Gorzelak-Nieduży. - Pan marszałek zbada, czy wydatki opisane w fakturach zostały zrealizowane. Jeżeli zostałyby one poniesione niecelowo, to pieniądze będą musiały zostać zwrócone. Jeżeli stwierdzone będą jakiekolwiek nieprawidłowości, to marszałek podejmie stosowne decyzje co do osób, które zawiniły, oraz poinformuje odpowiednie organy - podkreśla rzecznik marszałka. Mariusz Kamieniecki "Nasz Dziennik" 2008-07-12

Autor: wa