Upadek Kowalczyk
Treść
 			Norweżka Marit Bjoergen wygrała w Sztokholmie sprint techniką  klasyczną zaliczany do klasyfikacji Pucharu Świata w biegach  narciarskich. Justyna Kowalczyk uplasowała się na dziewiątym miejscu,  wszystko przez upadek w półfinale. 
Polka miała jeszcze iluzoryczne szanse na Kryształową Kulę, chciała  zatem zrobić, co w jej mocy, by swe nadzieje przedłużyć. Zaczęła od  drugiego miejsca w eliminacjach, dużo lepszego niż wywalczyła Bjoergen  (12.). Potem obie wielkie rywalki spotkały się w ćwierćfinale, tu górą  była Norweżka. Kowalczyk minęła metę tuż za nią. Podobnie wyglądała  sytuacja w kolejnym biegu - ale tym razem szczęśliwego finału dla Polki  zabrakło. Bjoergen okazała się zbyt mocna, a nasza reprezentantka chyba  za bardzo chciała ją doścignąć i przeszarżowała. Upadła - po raz czwarty  w ostatnich pięciu startach - zajęła w swojej serii piąte miejsce  (łącznie dziewiąte) i nie awansowała do finału, który był popisem  liderki pucharowych zmagań. Norweżka wyprzedziła w nim o 0,3 s Rosjankę  Julię Iwanową i o 0,5 s swą rodaczkę Maiken Caspersen Fallę. W  klasyfikacji generalnej cyklu przewaga Bjoergen nad Kowalczyk wzrosła do  160 punktów. Kryształowa Kula jest już w zasięgu ręki Norweżki, Polka  powoli się z nią żegna.
Pisk
Nasz Dziennik Czwartek, 15 marca 2012, Nr 63 (4298)
Autor: au