Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Z kart historii żużlowców Stali Rzeszów (1988)

Treść

Żegnaj, stara gwardio... Sporo obiecywano sobie w drużynie żużlowców Stali Rzeszów po transferze Piotra Podrzyckiego przed sezonem 1988. Jeden z filarów gnieźnieńskiego Startu zdecydował się opuścić swój klub po spadku do II ligi i przyjął ofertę z Rzeszowa. Miał być wzmocnieniem zespołu, tymczasem trafił w poczet nietrafionych zakupów, nie spełniając kompletnie stawianych przed nim oczekiwań. Ten sezon zresztą nie był dla rzeszowian zbyt pomyślny. Stalowcy jeździli "w kratkę", przegrywali nawet teoretycznie wygrane mecze, jak chociażby ten z ROW Rybnik, kiedy to po trzech wyścigach nokautowali rywala 14-4, ale ostatecznie ulegli 41-49. Derby z dramatem Do arcyciekawej i nieczęstej na żużlowych torach sytuacji doszło w pojedynku Stali z Unią Leszno. W 4. wyścigu Andrzej Sikora i Dariusz Baliński podzielili się jednym punktem. W tym meczu niewiele brakło, a przed własną widownią stalowcy ulegliby za "minus 1" (tyle traciła drużyna, która przegrał 25 punktami, zwycięzca dostawał wówczas 3 "oczka"). Skończyło się na 33,5-56,5. Tylko raz w sezonie 1988 rzeszowianie zwyciężali za 3 pkt, pokonując Kolejarza Opole 58-32, sami zaś doznali trzech "minusowych" porażek. O ile jednak z obcych torów przywieźli jedno "oczko" (remis w Opolu z Kolejarzem 45-45), to jednak cztery przegrane na własnym podwórku sprawiły, że końcówka rozgrywek wyglądała kiepsko, jak chodzi o pozycję w tabeli I ligi. W przedostatniej kolejce sezonu, 18 września 1988 roku w Tarnowie, w ósmym wyścigu derbów doszło do dramatycznego wydarzenia. Upadek Eugeniusza Błaszaka zakończył się dla niego poważną kontuzją, która już na zawsze przykuła go do inwalidzkiego wózka. Zresztą tarnowianie mieli ogromnego pecha, gdyż wcześniej taki sam los dosięgnął drugiego lidera "jaskółek" Bogusława Nowaka. Mimo przeciwności losu zwycieżyli tarnowianie 47-43. Kłótnie i baraż Im bliżej było końca sezonu, tym w środowisku rzeszowskich kibiców aż huczało od plotek. W zespole narastały konflikty, a brak zadowalających wyników tylko zaogniał sytuację. Nie było ciekawie, zwłaszcza że coraz bardziej otwarcie mówiło się o możliwym odejściu lidera Janusza Stachyry. Kiedy podczas tradycyjnego Memoriału im. E. Nazimka jego triumfator - właśnie J. Stachyra - po jednym z wygranych wyścigów wylosował jako nagrodę komplet walizek. Mówiono pół żartem, pół serio, iż ten już pakuje się do wyjazdu z Rzeszowa. Takie konfliktowe, niejasne i nerwowe sytuacje nie pozostały bez wpływu na wynik. W efekcie Stal zajęła w tabeli 9. pozycję i swego pierwszoligowego statusu musiała bronić w pojedynkach barażowych ze Spartą Wrocław. Tabela sezonu 1988 1. Unia Leszno 37 +334 2. ROW Rybnik 26 +188 3. Polonia Bydgoszcz 26 +167 4. Falubaz Zielona Góra 23 +60 5. Stal Gorzów Wlkp. 21 +10 6. Wybrzeże Gdańsk 16 -45 7. Apator Toruń 12 -57 8. Unia Tarnów 12 -121 9. Stal Rzeszów 9 -174 10. Kolejarz Opole 3 -362 Pomimo sporych napięć wewnątrz sekcji wielu plotek krążących wokół rzeszowskiego żużla i nerwowej sytuacji stalowcy potrafili sprężyć się na te dwa pojedynki i uratowali skórę. We Wrocławiu minimalnie przegrali 42-47 Stal: J. Stachyra 14 (2, 3, 3, 3, 2, 1), J. Ślączka 3 (1, 2, 0), K. Nurzyński 8 (1, 2, 2, 1, 2), P. Podrzycki 5 (2, 1, 1, 1), R. Czarnecki 3 (1, -, -, -, 2), K. Ciepiela 1 (0, 1, 0), G. Kuźniar 8 (0, 2, 3, 3, w), K. Dziura 0 (0, 0). Sparta: G. Malinowski 11 (3, 3, 3, 2, w), Z. Lech 3 (0, 2, 0, -, 1), M. Glinka 0 (0, 0), M. Bzdęga 11 (3, 1, 1, 3, 3), H. Piekarski 13 (3, 3, 2, 2, 3), J. Rykier 6 (2, 0, 1, 1, 2), K. Jankowski 3 (3, u, 0), W. Korczyński 0 (0). W rewanżu w Rzeszowie nikt nie miał najmniejszych złudzeń, Stal rozgromiła II-ligowca 64-26 i zapewniła sobie miejsce w elicie na kolejny sezon. Sparta: G. Malinowski 10 (2, 3, 2, 1, d, 2), K. Jankowski 0 (0, 0, 0), S. Gonciarz 4 (0, 1, 1, -, 2, d), Z. Lech 1 (1, 0, w, w, w), H. Piekarski 8 (1, 2, 1, 1, 2, 1), J. Rykier 3 (2, 1, 0, 0, 0), W. Korczyński NS, A. Kupijaj NS. Stal: J. Stachyra 15 (3, 3, 3, 3, 3), J. Ślączka 3 (1, w, 2), P. Podrzycki 6 (2, 1, 2, -, 1), K. Nurzyński 10 (3, 2, 3, 2), R. Czarnecki 15 (3, 3, 3, 3, 3), A. Sikora 3 (0, 2, -, 1), G. Kuźniar 11 (1, 2, 3, 3, 2), R. Lubera 1 (1). Zmiana warty Po tym sezonie szykowała się zmiana warty w drużynie. To był ostatni rok startów Grzegorza Kuźniara oraz, jak się później okazało, także Ryszarda Czarneckiego. Absencja tego drugiego nastąpiła jednak całkiem nieoczekiwanie, w zupełnie pozasportowych okolicznościach. W okresie zimowym rzeszowscy działacze wykonali z pewnością kawał dobrej roboty, dokonując transferu, o którym przed nowymi rozgrywkami było bardzo głośno. Kto to taki? Jeden z liderów polskiej ligi, jeden z medalistów IMP - Jan Krzystyniak, który przez 5 lat był podporą Stali. Wielkim wydarzeniem w 1988 r. w Rzeszowie miał być półfinał kontynentalny IMŚ, w którym wystąpić miał ulubieniec rzeszowskiej publiczności i lider Stali Janusz Stachyra. Niestety, nie powtórzył on osiągnięcia sprzed roku, przepadając we wcześniejszych eliminacjach i przed własną widownią odegrał jedynie rolę rezerwy toru. Za to dość udanie zaprezentował się w dwudniowym finale Indywidualnych Mistrzostw Polski w Lesznie, w którym znalazł się tuż za medalową trójką reprezentantów gospodarzy. Warto również wspomnieć o młodzieży. W składzie rzeszowskiej drużyny pojawili się nowi juniorzy, wychowankowie klubu: Janusz Ślączka, Piotr Gancarz, Krzysztof Ciepiela (syn Adama Ciepieli, byłego żużlowca Stali z lat 60. i początku 70.). Ponadto w kategorii młodzieżowej para juniorów w finale MMPPK w Rzeszowie 2 czerwca 1988 roku zajęła 5. pozycję (w składzie Romuald Janusz, Andrzej Sikora i Janusz Ślączka) MAREK STYKA "Dziennik Polski" 2007-03-01

Autor: wa