Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zaciskanie sieci

Treść

Jeśli starania samorządowców z Kańczugi o 2 mln zł z Funduszu Norweskiego przyniosą oczekiwany skutek, w tej rozległej gminie zostaną do skanalizowania tylko dwie nieduże miejscowości.

Gmina stara się o pieniądze na budowę sieci odprowadzającej ścieki z Bóbrki Kańczuckiej i Pantalowic do oczyszczalni w Krzeczowicach. Sprawa jest o tyle pilna, że dokumentację skompletowano w całości, uzyskano także wymagane prawem zezwolenia. Jeśli dotacja wpłynie na konto samorządowe, budowa 30 km kolektorów oraz dwóch przepompowni rozpocznie się zaraz po tegorocznych zbiorach.

Gdyby udało się doprowadzić tę inwestycję do końca, do skanalizowania zostałyby tylko dwie wsie: Rączyna (w tym roku ogłoszony ma być przetarg na wykonanie dokumentacji) i Lipnik (to niewielkie zadanie: projekt i pozwolenie już jest, a władze Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej obiecały wsparcie finansowe).

Przez dwa ostatnie lata w gminie Kańczuga powstało 38 km sieci kanalizacji sanitarnej. Finansowano ją głównie przy pomocy Funduszu SAPARD.

(HAUS)

żródło: "Dziennik Polski" 2006-06-01

Autor: mj