Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Żydowskie roszczenia wobec Przemyśla

Treść

Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich upomniał się o zwrot nieruchomości w Przemyślu. Domaga się działek w centrum miasta oraz szeregu kamienic, w których znajdują się m.in. urzędy użyteczności publicznej.
Większość działek znajdujących się na liście rewindykacyjnej położona jest w centralnej części Przemyśla, na Rybim Placu, na którym znajduje się parking. W miejscu tym planowana jest budowa podziemnych miejsc parkingowych, które będą obsługiwać przemyską starówkę. Tymczasem roszczenia żydowskie blokują tę inwestycję. Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich upomina się także o szereg kamienic oraz teren, na którym znajduje się budynek Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, którego ewentualny zwrot byłby nie lada problemem dla władz miasta. Jednak jak podkreśla wiceprezydent Przemyśla Dariusz Iwaneczko, miasta nie stać na wypłatę wysokich odszkodowań Gminie Żydowskiej. Władze jednak są zdecydowane zmierzyć się z tym problemem. W pierwszej kolejności chodzi o ustalenie z Gminą Żydowską zakresu spraw, jakie będą objęte rozmowami. - Każdy przypadek jest inny i wymaga indywidualnego traktowania. Jednak wszędzie tam, gdzie jest to możliwe, na pewno będzie nam zależało na ugodowym uregulowaniu spraw np. poprzez zwrot nieruchomości zamiennych. Natomiast w sprawach, gdzie brak jakichkolwiek przesłanek formalno-prawnych, a więc odpowiednich dokumentów, na zwrot oczywiście się nie zgodzimy. Nie możemy bowiem dopuścić do zubożenia miasta - wyjaśnia wiceprezydent Iwaneczko.
O ewentualnym przekazaniu nieruchomości zamiennych ostatecznie może zdecydować wyłącznie Rada Miasta Przemyśla. Chodzi m.in. o roszczenia do budynków, w których mieszkają ludzie. Rozmowy mają się rozpocząć jeszcze w czerwcu. Jak powiedział nam Rafał Oleszek, wiceprzewodniczący Rady Miasta Przemyśla, wszystkie kwestie związane z roszczeniami żydowskimi i ewentualnym zwrotem majątków będą przedmiotem dyskusji. - Bez wątpienia są to bardzo trudne i delikatne sprawy, które wymagają rozsądnego podejścia. Jako radni, którzy reprezentują interesy miasta i mieszkańców, przede wszystkim jesteśmy zobowiązani do obrony majątku gminy. Stąd na pewno nie będzie uległości z naszej strony, oczywiście w oparciu o istniejące w Polsce przepisy prawne. W tej chwili odpowiedzialność spoczywa na barkach samorządu, tymczasem państwo jako takie nie powinno zostawiać samorządu samemu sobie - uważa Rafał Oleszek. W ocenie przemyskich władz, trudno sobie wyobrazić, by Komisja Regulacyjna ds. Gmin Wyznaniowych Żydowskich przy MSWiA we wszystkich przypadkach wydała decyzje na niekorzyść miasta.
Mariusz Kamieniecki
"Nasz Dziennik" 2009-06-10

Autor: wa